Rosyjski prezydent Władimir Putin powiedział, że Rosja może rozważyć włączenie greckich firm w projekty dostaw gazu do Europy trasą południową. Premier Grecji zarzucił z kolei UE tworzenie przeszkód ws. rozwijania gazociągu „Turecki Potok” i stosowanie podwójnych standardów.

W piątek prezydent Rosji Władimir Putin przyjął w Moskwie greckiego premiera Aleksisa Ciprasa. Podczas wspólnej konferencji prasowej powiedział, że Rosja jest gotowa rozważyć możliwość włączenia firm greckich do „dużych projektów infrastrukturalnych”, dotyczących dostaw rosyjskiego gazu trasą południową do krajów europejskich.

Putin przypomniał, że gaz z Rosji pokrywa prawie połowę zapotrzebowania Grecji na gaz. W przypadku ropy naftowej jest to około 10 proc. zapotrzebowania tego kraju.

 

Premier Grecji oświadczył, że Unia Europejska tworzy „przeszkody w kwestii rozwoju Tureckiego Potoku w stronę Grecji i Włoch”. Zarzucił też UE stosowanie „podwójnych standardów” w tej kwestii.

Przeczytaj: Szijjarto w Moskwie: mamy prawo do importu gazu z południa jak Europa Zachodnia z północy

Gazociąg Turecki Potok (Turkish Stream), budowany przez Rosję na dnie Morza Czarnego, prowadzi do europejskiej części Turcji. Jedna z dwóch nitek magistrali może zostać przedłużona do krajów UE. W listopadzie budowa części morskiej „Tureckiego Potoku” została zakończona.

CZYTAJ TAKŻE: Orbán w czasie spotkania z Putinem skrytykował unijne sankcje wobec Rosji

Rozmowy przywódców Rosji i Grecji dotyczyły także Gazociągu Transadriatyckiego (TAP), przeznaczonego do przesyłu gazu z Azerbejdżanu do UE. Cipras poparł propozycję Putina, by mógł on przyjmować także surowiec z Rosji.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

Cipras powiedział, że rosyjski prezydent przedstawił mu „szczegółowe informacje” na temat niedawnego incydentu pomiędzy okrętami Rosji i Ukrainy w rejonie Cieśniny Kerczeńskiej. Podkreślił, że sprawa ta jest dla Grecji ważna, ponieważ w ukraińskim mieście Mariupol nad Morzem Azowskim żyje około 130 tys. osób pochodzenia greckiego.

Zdaniem greckiego premiera, nie jest możliwe zrealizowanie inicjatyw mających na celu rozwiązanie problemów międzynarodowych bez udziału Rosji.

– Grecja jest krajem Unii Europejskiej i NATO i powinna wypełniać swoje zobowiązania. Uważa jednak, że każda architektura bezpieczeństwa czy inicjatywa dotycząca rozwiązania problemów międzynarodowych powinna angażować Rosję – powiedział Cirpas. Wyraził zarazem nadzieję, że Grecja stanie się mostem pomiędzy UE i Rosją.

Prezydent Rosji wyraził z kolei nadzieję, że obu krajów nie dzieli już kwestia wydalenia przez Ateny rosyjskich dyplomatów latem tego roku, a „ten rozdział został już rzeczywiście zamknięty”. Zaznaczył jednak, że Moskwa wciąż nie zgadza się z uzasadnieniem tej decyzji. Jego zdaniem, trudno wyobrazić sobie, by Rosja mogła „planować jakieś spiski” przeciwko Grecji.

Premier Grecji powiedział jednak Putinowi, że Grecy są zaniepokojeni planowaną sprzedażą Turcji rosyjskich systemów rakietowych S-400 Triumf. Przekonywał, że Turcja chce wobec Grecji „utrzymywać casus belli” (tj. formalny powód do wojny). Sprawa ta budzi też niepokój w USA i innych krajach NATO.

forsal.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz