Nancy Pelosi, spikerka Izby Reprezentantów ostrzegła brytyjski rząd, że jeśli Wielka Brytania naruszy międzynarodowy traktat i podważy umowę o brexicie, to nie będzie żadnej szansy na przyjęcie przez Kongres amerykańsko-brytyjskiej umowy handlowej.
W środę przewodnicząca Izby Reprezentantów USA, Nancy Pelosi z Partii Demokratycznej powiedziała, że żadna potencjalna umowa handlowa między Stanami Zjednoczonymi a Wielką Brytanią nie przejdzie przez amerykański Kongres, jeśli brytyjski rząd podważy umowę o wystąpieniu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.
„Jeśli Wielka Brytania naruszy ten międzynarodowy traktat i podważy umowę o brexicie, nie będzie absolutnie żadnej szansy na przyjęcie przez Kongres umowy handlowej między USA a Wielką Brytanią” – czytamy w oświadczeniu wydanym przez Pelosi. Zaznaczono w nim także, że „umowa jest ceniona przez naród amerykański i będzie dumnie broniona w Kongresie Stanów Zjednoczonych”.
Stanowisko wyrażone przez spikerkę Izby Reprezentantów jest reakcją na informacje z Wielkiej Brytanii, według których rząd premiera Borisa Johnsona miałby podjąć kroki podważające zawartą wcześniej umowę z Unią Europejską o brexicie, jeśli porozumienie handlowe z UE nie zostanie uzgodnione w październiku.
Johnson poinformował Unię, że umowa o wolnym handlu musi zostać zawarta przed 15 października. Zaznaczył, że jeśli do tego nie dojdzie, to Wielka Brytania zerwie dalsze negocjacje. Jednocześnie, w brytyjskich mediach pojawiły się informacje o tym, że rząd szykuje przepisy, które zastąpią obecne rozwiązania dotyczące granicy między Irlandią a Irlandią Północną, należącą do Zjednoczonego Królestwa.
W opinii brytyjskiego rządu, projekt ustawy o rynku wewnętrznym, wywołujący kontrowersje, ma zapewnić „płynne funkcjonowanie” handlu między Anglią, Walią, Szkocją i Irlandią Północną po opuszczeniu przez Wielką Brytanię jednolitego rynku UE i unii celnej wraz końcem 2020 roku.
Minister ds. Irlandii Północnej, Brandon Lewis, przyznał, że tekst projektu faktycznie „narusza prawo międzynarodowe”, ale w „bardzo ograniczony sposób”.
W środę swoje obawy w tej sprawie wyraziła Bruksela, która nie chce osłabienia zobowiązań do utrzymania otwartej granicy między Irlandią Północną, a będącą państwem członkowskim UE Irlandią.
Rząd Wielkiej Brytanii w maju br. poinformował, że osiągnięto „bardzo mały postęp” w rozmowach handlowych między Wielką Brytanią a Unią Europejską. Przedstawiciel Unii Europejskiej z kolei stwierdził, że żądania Brytyjczyków są „nierealne”.
Czytaj także: Johnson: Wielka Brytania jest gotowa do współpracy z UE na „warunkach australijskich”
PAP / interia.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!