Dr Jarosław Szarek, prezes Instytutu Pamięci Narodowej oświadczył, że IPN jest gotów przeprowadzić ekshumacje w Jedwabnem. Zaznaczył jednak, że w tej sprawie jest zasadnicze „ale”.
W rozmowie na antenie Telewizji Republika prezes IPN, dr Jarosław Szarek był pytany m.in., czy Instytut „rozważa powrót do badań terenowych w Jedwabnem i innych tego typu miejscach, żeby zmierzyć się z takim wyzwaniem, które być może w sposób fundamentalny zmieniłoby naszą wiedzę, ale też optykę dotyczącą relacji polsko-żydowskich”. Szef IPN odpowiedział, że jego Instytut jest do tego gotowy, ale decyzja w tej sprawie nie należy do niego.
– To jest decyzja Ministerstwa Sprawiedliwości – powiedział dr Szarek. – Instytut Pamięci Narodowej jest gotowy przeprowadzić taką ekshumację, ale decyzja nie należy do nas.
Przeczytaj: Ziemkiewicz: Dokończyć proces ekshumacji w Jedwabnem
Szef IPN przypomniał, że „ta sprawa była podjęta wiele lat temu”.
– Myślę, że można kontynuować badania historyczne w archiwach niemieckich. W historii nie ma tematów takich, które są raz na zawsze zamknięte, zakończone. To powoduje, że ta nauka jest tak pasjonująca, bo zawsze można gdzieś jakieś nowe dokumenty znaleźć – ocenił dr Szarek.
Dotychczasowe śledztwa Instytutu Pamięci Narodowej wykazały, że pogromu w Jedwabnem w 1941 roku dokonała z inspiracji Niemców grupa około 40 Polaków, mieszkańców Jedwabnego i okolic, a ich “rola była tam decydująca”. Ekshumacja w Jedwabnem miała miejsce na przełomie maja i czerwca 2001 roku. Decyzję o jej przerwaniu, po niepełnym nieprzeprowadzaniu prac, podjął ówczesny minister sprawiedliwości Lech Kaczyński. Domagała się tego strona żydowska, twierdząc, że prace badawcze godzą w tradycje religijne Żydów.
Przypomnijmy, że w kwietniu ub. roku wiceprezes IPN, prof. Krzysztof Szwagrzyk mówił, że ekshumacja w Jedwabnem, gdzie w 1941 roku doszło do masowej zbrodni na ludności żydowskiej, powinna zostać wznowiona . Jego zdaniem przerwanie prac spowodowało, że zbrodnia ta nie została wyjaśniona.
IPN umorzył śledztwo w sprawie Jedwabnego w 2003 roku. Z podsumowania wynika, że zbrodni na Żydach w Jedwabnem dokonali Polacy, działający z niemieckiej inspiracji. Powodem umorzenia było niewykrycie sprawców – innych niż ci, których za tę zbrodnię skazano po wojnie. Postępowanie może zostać wznowione pod warunkiem, że pojawiłaby się uzasadniająca taką decyzję nowa okoliczność.
DoRzeczy.pl / TV Republika / Kresy.pl
Chodzi ci o wyklętych ,czy “tych wyklętych” ,którzy w aktach głupoty,wchodzili w sojusze z twoimi rodakami z OUN-UPA ?
Obrażając innych nie znając ich zachowujesz się jak burak…