Podczas wizyty na Lesbos premier Grecji Aleksis Cipras przyznał, że jego kraj nie radzi sobie z tysiącami migrantów, którzy każdego dnia przypływają do brzegów wyspy. Dla zmarłych brakuje miejsc na cmentarzach i w kostnicach.

Podczas wizyty Ciprasowi towarzyszył przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz.

„Walczymy z czymś, co przekracza nasze możliwości, wszyscy powinni to zrozumieć”– powiedział grecki premier. Organizacje pomocowe krytykują warunki, w jakich na wyspie przebywają migranci.

„Główny cmentarz i kostnica w Mitilini, stolicy Lesbos, są pełne”– powiedziała lokalna aktywistka, który walczy o godny pochówek dla migrantów. Dodaje, że mam nadzieję, że „wkrótce władze znajdą rozwiązanie tego problemu i że ciała, które znajdują się w kontenerze chłodniczym przy szpitalu, będą mogły zostać pochowane”.

Ponieważ greccy marynarze rozpoczęli strajk przeciwko obniżaniu emerytur, od poniedziałku nie kursują promy. Z tego powodu na Lesbos utknęło ok. 15 tys. migrantów, którzy nie mogą przedostać się na kontynent.

Cipras podkreślił, że w celu powstrzymania fali migrantów konieczne jest osiągnięcie porozumienia z Turcją.W jego ramach miały zostać podjęte działania przeciwko przemytnikom ludzi. „To, co dzieje się na Morzu Egejskim, jest przestępstwem i musi się skończyć” – powiedział.

Urząd wysokiego komisarza ONZ ds. uchodźców zaapelował o dodatkowe 96,15 mln dolarów pomocy dla Grecji i państwom bałkańskim dotkniętym kryzysem migracyjnym. W tym roku Grecja otrzymała już 5,9 mln euro unijnej pomocy na ten cel.

Ten sam urząd zakłada, że pomiędzy listopadem 2015 roku a lutym 2016 roku średnio dziennie z Turcji będzie przybywać 5 tys. osób. To z kolei oznacza 600 tys. przybyszów w Grecji, Chorwacji, Serbii, Słowenii i Macedonii.

PAP / wpolityce.pl / Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jezz
    jezz :

    Wszyscy wiedzieli że Grecja nie daje rady, jak tylko kryzys się rozpoczął. Budujące że w końcu się biedaczek zorientował. Refleks polityków nigdy nie przestanie mnie zadziwiać.

  2. beresteczko1651
    beresteczko1651 :

    Gdyby Grecja chciała, to by dała radę. Wystarczyło od początku kryzysu traktować tzw. uchodźców odpowiednio stanowczo, tak żeby zniechęcić ich ewentualnych naśladowców. Tymczasem Grekom wydawało się, że coś ugrają umożliwiając tę inwazję na Europę i mają stosowne efekty!