Premier Bawarii Horst Seehofer i bawarska partia CSU z której się wywodzi, forsują pomysł wprowadzenia opłat za korzystanie z miejscowych autostrad także dla samochodów osobowych.

Według projektu opłatę drogową płacili by zarówno obywtele Niemiec jak i obcokrajowcy, jednak ci pierwsi mogli by liczyć na rekompensatę w postaci obniżki podaktu od samochodu. Niemiecki minister transportu Alexander Dobrindt, również wywodzący się z CSU, oczekuje w związku z wdrożeniem tego typu opłat dochodu 2,5 miliarda euro w ciągu czterech lat.

Krytycy koncpecji głoszą, że jest ona niezgodne z prawem unijnym. Bawarski premier odpowiedział im “Kraj taki jak Republika Federalna Niemiec popełniłby kardynalny błąd, gdyby – chcąc uchwalić ustawę – pukał przedtem do drzwi UE i pytał: Czy wolno nam to robić?” Jak podsumował “nasz ustawodawca nie może się tym kierować. Musimy robić to, co jest dobre dla naszego kraju”.

motoryzacja.interia.pl/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. piterek
    piterek :

    Jakie to ksenofobiczne i antywspólnotowe myślenie 😀 Nasi ‘umiłowani przywódcy’ powinni się uczyć od tego pana asertywności i walki o interes państwa- ale cóż- takie nadzieje można włożyć między bajki, bo ‘oni’ troszczą się tylko o własne interesy, rację państwa, mając głęboko w pośladkach :/