“Prawy Sektor uznaje, że porozumienia mińskie nie mają żadnej mocy prawnej” – oświadczył dziś lider neobanderowskiej organizacji bojowej Dmytro Jarosz.

Jak powiedział lider Prawego Sektora: “W sytuacji gdy Siły Zbrojne Ukrainy dostaną rozkaz wycofania ciężkiego uzbrojenia i artylerii oraz nieotwierania ognia, ochotniczy korpus ukraiński Prawy Sektor pozostawia sobie prawo kontynuowania aktywnych działań bojowych, zgodnie z własnymi planami operacyjnymi, do pełnego uwolnienia ziem ukraińskich od rosyjskich okupantów”. Jednocześnie Jarosz zamieścił na swoim profilu na portalu Facebook sprzeczną z tym informację, że podległe mu oddziały zamierzają nadal koordynować swoją działalność z Ministerstwem Obrony i Gwardią Narodową.

ria.ru/kresy.pl

10 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. stop_chemtrails
    stop_chemtrails :

    Widać kto prze do wojny, nacjonalizm ukrainski ma sowje korzenie w niemieckim nazizmie, i tak jak wcześniej, obecnie też jest wspomagany przez niemcy, a czy komus trzeba przypominac co sie stalo ponad 70 lat temu?Nie przeczytasz o tym w podreczniku polskiej historii na lekcji, bo ta informacja jest umyslnie pomijana. Dla młodych google : ‘rzeź wołyńska oun upa’. Ukraina to państwo sprzedane, panstwo zniewolone z jednej strony czerwoni z drugiej ‘wyzwoliciele’ z zachodu – usa, ktorzy zrzucają demokracje z bombami…
    Druga kwestia dlaczego nie mozemy miec dostepu do broni? Za nasza granica trwa wojna a wszyscy mysla ze moze nic sie nie stanie, a moze zacznijmy myslec przed szkoda a nie po szkodzie Polski narodzie? Czas ucieka porozumienia mińskie nic nie dąły, bedzie chwila przerwy i jazda znów się zacznie – Mariupol, Dobalcewo, Charków, Odessa? Co będzie następne a bedzie napewno.Jaka może być na to recepta? Nie wiem, ale napewno nie dawanie Ukraincom broni z Polski.