Poroszenko: przemytnicy z Zakarpacia rzucili wyzwanie Ukrainie – przyjmuję je

Podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony prezydent Petro Poroszenko powiedział, że przyczyna strzelaniny w Mukaczewie leży w redystrybucji napływu kontrabandy, a także w systemie klanowym i korupcji – i nie jest to tylko problem Zakarpacia.

„Przemyt nie jest tylko problemem Zakarpacia. Odkąd zaczęliśmy drążyć sprawę, całe to zło pokazało swoją twarz. Przemytnicy z Zakarpacia rzucili wyzwanie Ukrainie. Chcę powiedzieć, że przyjmuję je” – powiedział ukraiński prezydent na posiedzeniu RBNO.

Poroszenko podkreślił, że należy odsłonić długotrwałe problemy wymagające natychmiastowych rozwiązań. „Mówię o trybalizmie, przemycie, korupcji i im podobnych. Obraz tego, co się tam dzisiaj dzieje nie jest czarno-biały. Jest po prostu zaskakująco czarny”– powiedział, domagając się od organów ścigania zdecydowanych akcji w walce z przemytnikami.

Ukraiński prezydent domaga się również dokładnego śledztwa przeciw wszystkim zamieszanym w te sprawy. „[Muszą nastąpić] przeszukania, zatrzymania i bezpośrednia odpowiedzialność karna. Nie pomogą tu ani mandaty deputowanych, ani koneksje z najwyższymi urzędami”– podkreślił Poroszenko. Zarządził również przeprowadzenie zmian personalnych w wyniku śledztwa.

„Żadna siła polityczna nie powinna i nie będzie miała swoich ramion zbrojnych. Żadna organizacja polityczna nie będzie miała prawa tworzyć gangów kryminalnych”– powiedział prezydent Ukrainy, którego zdaniem takie wydarzenia jak strzelanina w Mukaczewie „dyskredytują prawdziwych ukraińskich patriotów”. Podkreślił, że odpowiednie służby powinny rozbroić wszelkie nielegalne grupy zbrojne.

Unian.info / censor.net / Kresy.pl