Ministerstwo Spraw Zagranicznych skrytykowało Janusza Korwin-Mikkego za wizytę na Krymie bez uzyskania zgody władz ukraińskich. Resort spraw zagranicznych wydał w tej sprawie specjalne oświadczenie.
“Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej uznaje za wysoce nieodpowiedzialne postępowanie obywatela RP – członka Parlamentu Europejskiego Janusza Korwin-Mikkego, który odwiedził Autonomiczną Republikę Krym bez uzyskania na to właściwej zgody władz Ukrainy”– czytamy w komunikacie resortu spraw zagranicznych.
MSZ zaznacza także, że “jednoznacznie odrzuca jakiekolwiek próby prezentowania wspomnianego wyjazdu jako działania mającego na celu przedstawienie opinii publicznej “rzeczywistej sytuacji” mieszkańców półwyspu”.
Resort podkreśla również, że uważa Krym za terytorium ukraińskie:
“Rzeczpospolita Polska wraz z całą Unią Europejską i znaczącą częścią wspólnoty międzynarodowej nie uznają rosyjskiej aneksji Krymu oraz zdecydowanie odcinają się od wszelkich działań i wypowiedzi noszących znamiona legitymacji aktów łamania prawa międzynarodowego i integralności terytorialnej Ukrainy przez Federację Rosyjską”– czytamy.
Janusz Korwin-Mikke poinformował, że udaje się na Krym przez Moskwę drogą lotniczą.
interia.pl / Kresy.pl
A skąd wiedzą, że “nie pytał”, może gadał z Janukowyczem?! 🙂 Przede wszystkim, to niby dlaczego ma pytać!? Niech te głąby zaczną uszczelniać granicę z banderowcami, bo bez pytania “władz RP” coraz ktoś/coś niepożądanego wjeżdża do naszego kraju…
Durne MSZ. Korwin wolnym człowiekiem jest i będzie jeździł gdzie chce jak i każdy inny Polak. Poza tym jest posłem PE, MSZ nie ma nic do tego. Osobiście uważam, że dobrze się dzieje, że ktokolwiek z Polski jedzie na Krym, czy Rosji. Przynajmniej część Rosjan zrozumie, że nie wszyscy Polacy są przeciw nim. Mając na uwadze zwykłych obywateli Polski i Rosji utrzymywanie kontaktów może nam tylko pomóc. Krym nigdy nie powinien być Ukraińców, bo nigdy tam nie mieszkali. Kilka procent ukraińców i to mimo ukrainizacji półwyspu. Mają szczęście, że Krym nie dał ukraińcom żaden komunista wcześniej, bo działy by się mordy jak na Polakach na Wołyniu. A wówczas metodą faktów dokonanych, automatyczna przynależność do Ukrainy, bo tam już nie było by innych narodów.
Wolny człowiek, to jedzie gdzie chce. MSZ tylko się ogłupia.
Dla bolszewików z PIS wolność to tylko puste hasło propagandowe.
Było za PO włażenie w 4 litery banderowcom,teraz jest kontynuacja(można było się tego spodziewać ,gdyż rusofoby z PiS każdemu wlezą w otwór,byle był przeciwnikiem Rosji).Niestety obawiam się że wspieranie upainy kosztem Polski będzie trwać i narastać.
nie “ukraina” zdycha, zdycha czym prędzej. Bardzo dobrze, że nie rozmawiał z tą chachłatą hołotą.
Ta wspólnota międzynarodowa i znacząca część obywateli państw UE,ma głęboko i serdecznie w d.pie takie oświadczenia ministerstwa spraw zagranicznych RP.Takie oświadczenia to nic innego jak antypolskość,ignorancja pamięci ofiar ukraińskiego OUN-UPA i lizanie genitaliów banderowskich oprawców,ze wstydem dla polskiego patriotyzmu,honoru Polaka i zwyczajnej przyzwoitośći.Bezczelny waszczykowski pierdolizm w MSZ zaczyna pogrywać z uczuciami Polaków.Długo na tym fałszywym koniu nie pojedzie.
Czytaj:długo na tym probanderowskim i profaszystowskim koniu nie pojedzie.
Czy PO czy PiS jedno g….niestety.
Currrwa jaki kyrrrk ! Musimy się już pytać wyrafinowanych UPA-wskich ludobójców o zgodę wyjazdu na Krym? Od kiedy Krym jest banderowski ?
Jeżeli Korwin jest rosyjskim agentem to niech znajdą dowody na tą jego działalność na korzyść obcego państwa, bo wyjazd do innego kraju nie świadczy o zdradę swego kraju.
Oczywicie popieram zdania wszystkich przedmówców. Dotychczasowe antypolskie działania upaińców są efektem bezperecedensewej HAŃBY NARODOWEJ zapoczątkowanej przez po i obecnnie kontynuowanej przez pisiorów. Ich działania są sprzeczne z duchem patriotyzmu, polską racją stanu, interesem narodowym czy nawet logiką. Jak można popierać pałających nienawiścią zwyrodniałych morderców naszych Rodaków ??? Mamy pytać o zgodę wyjazdu ??? I kogo ??? Tą dzicz ??? Najstraszniejsze jest to, że nie dziwią mnie tego typu zachowania przedstawicieli władz (stało się to chorą normą). Zdziwiłbym się, gdyby zachowali się honorowo i przypomnieli o mordach i cierpieniu dziesiątków tysięcy na Wołyniu. I pewnie o to im chodzi… Trzeba oswoić nas z poniżeniem względem tego banderowskiego ścierwa… Otuchy dodają mi komentarze, które na tym forum czytam. Świadczą o tym, że JESZCZE POLSKA NIE ZGINĘŁA PÓKI MY ŻYJEMY !!!