Grupa studentów z Izraela została brutalnie zaatakowana w sobotę rano w Warszawie przed jednym z nocnych klubów przez mężczyzn pochodzenia arabskiego. Sprawą zajmuje się policja.
Do ataku doszło, gdy izraelscy studenci wychodzili w sobotę około godziny 4. z jednego z nocnych klubów przy ulicy Twardej w Warszawie i zamierzali odjechać taksówkami. Jeden z nich, Yotam Kashpizky, powiedział The Jerusalem Post, że w tym momencie podeszła do nich grupa młodych Arabów i spytała, czy są z Izraela. Gdy usłyszeli odpowiedź twierdzącą, zaczęli krzyczeć “wolna Palestyna”, “wolna Gaza” oraz “p…ć Izrael”. Doszło także do rękoczynów.
Jeden z napastników uderzył Yotama w twarz i ten stracił przytomność. Napadnięty uważa, że napastnik użył kastetu. Uderzono także innego Izraelczyka, który przybiegł na pomoc ofierze. Gdy obecne na miejscu dziewczęta zaczęły krzyczeć, Arabowie odeszli.
Portal News1 opisujący tę sprawę podkreśla, że izraelscy studenci zostali zaatakowani “tylko dlatego, że byli Żydami”.
Yotam Kashpizky opisał atak jako „incydent terrorystyczny na motywach nacjonalistycznych” i był bardzo krytyczny zarówno wobec gapiów, jak i ochrony klubu. Według niego ludzie przyglądający się atakowi nie zrobili nic, aby pomóc atakowanym Izraelczykom. Kashpizky skrytykował także izraelskie MSZ i ambasadę Izraela w Warszawie, za to że “nie były w stanie mu pomóc” i odesłały go do polskiej policji. Według izraelskiej dyplomacji ofierze zaoferowano pomoc.
The Jerusalem Post napisało, że do szpitala zabrano dwie osoby, w tym Yotama Kashpizky’ego, który ma złamany nos.
Nieco inne dane podała Gazecie Wyborczej policja twierdząc, że cztery osoby zostały ranne. Ponadto, według rzecznika Komendy Stołecznej Policji Sylwestra Marczaka, najbardziej agresywny z napastników miał krzyczeć, że jest Palestyńczykiem. Według policji atakujących było trzech. Napaść zakwalifikowano jako przestępstwo na tle narodowościowym.
CZYTAJ TAKŻE: Atak na polskich turystów w Izraelu
Kresy.pl / jpost.com / news1.news / wyborcza.pl
No tak, Izraelczyk zdziwiony ,że nikt nie zastrzelił Arabów jak w Izraelu.
mistrzowie prowokacji,
teraz oplucie polskiego ambasadora w Tel Avivie to pryszcz, przy tym, co w Warszawie się takie rzeczy dzieją? w Stolicy usraela…
CO na to Mozbacherowa?
* Mozbacherowa, nowa bufetowa pierdziszawy, co do rzeki sra.
radzę przy włączonym Google translate poczytać komentarze po hebrajsku. https://www.facebook.com/www.0404.co.il/posts/3089961681076592. Większość tam pisze że winni są Polacy, że mordowali Żydów 70 lat temu i teraz tym Żydom nie pomogli, że Polska zarabia na Holokauście i inne przyjemne rzeczy. Gdyby jakiś Polak tak pisał o Żydach i Izraelu to momentalnie by dostał bana.
I jeszcze jedno. Palestyńczycy nie są Arabami. Arabami są np. Saudowie obecnie sojusznik Izraela. Palestyńczycy są SEMITAMI tak jak rodowici Żydzi.
Czy ktoś widzi różnicę między pojeciami “rasa panów” a “naród wubrany” oraz “ziemia obiecana” a “przestrzeń życiowa”?
Może więc oberwali za… propagowanie faszyzmu?!?
https://twitter.com/whiteredmedia/status/1170947848713756672
może to fake news, ale coś wnosi do sprawy na pewno…
studenci mordowania…