Wbrew bezpardonowym działaniom posłów opozycji, Prawo i Sprawiedliwość doprowadziło do przyjęcia nowej ustawy o Sądzie Najwyższym.

Projekt ustawy o Sądzie Najwyższym poparło 235 posłów. Wśród niech 231 stanowili parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości. Za przyjęciem ustawy głosowało także trzech posłów koła Wolni i Solidarni oraz jeden poseł niezależny. Trzech członków klubu parlamentarnego partii rządzącej nie brało udziału w głosowaniu. Przeciw było 192 posłów, przede wszystkim z Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej.

Przeciw ustawie opowiedziała się jednak także część posłów Kukiz ’15 – 10 z 30 głosujących parlamentarzystów tego ruchu społecznego.  Wśród nich byli m.in. wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka, przedstawiciel klubu w komisji sprawiedliwości Tomasz Rzymkowski, a także posłowie: Piotr Apel, Grzegorz Długi, Jakub Kulesza, Agnieszka Ścigaj. Druga część, z liderem ruchu Pawłem Kukizem wstrzymała się od głosu. Ogółem stanowisko takie przyjęło 23 parlamentarzystów w tym posłowie niezależni.

Partii rządzącej udało się uchwalić ustawę, mimo obstrukcji ze strony opozycji. Odrzucono łącznie około 1,3 tys. poprawek złożonych przez posłów PO, Nowoczesnej, PSL i Kukiz’15. Przyjęto natomiast 30 poprawek wniesionych przez posłów PiS. Wśród nich znalazły się propozycje prezydenta Andrzeja Dudy, zakładające między innymi, że to on zdecyduje o tym, którzy sędziowie SN zostaną przeniesieni w stan spoczynku, a  Sejm będzie wybierał sędziów członków Krajowej Rady Sądownictwa większością 3/5 głosów. Rozwiązano w ten sposób dylemat związany z warunkiem prezydenta, oświadczającego, że podpisze on ustawę o Sądzie Najwyższym tylko w przypadku uwzględnienia jego propozycji w sprawie KRS. Vacatio legis ustawy posłowie wydłużyli z 14 do 30 dni.

polsatnews.pl/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply