Radio RMF FM dowiedziało się nieoficjalnie, że wyrzutnie Patriot, które USA wysyłają obecnie do Polski, będą chronić miejsca stacjonowania amerykańskich żołnierzy.
Jak podało w środę RMF FM, jej dziennikarz Tomasz Skory ustalił nieoficjalnie, że dwie baterie rakiet Patriot, o których wysłaniu do Polski zdecydowano wczoraj, będą przede wszystkim chronić miejsca stacjonowania żołnierzy USA.
Patrioty trafią do naszego kraju na rozkaz wydany przez dowodzącego siłami USA w Europie generała Toda Waltersa. Polecenie w tej sprawie wydał szef Pentagonu Lloyd Austin.
Wysłanie wyrzutni nie ma też związku ze sprawą ewentualnego przekazania Ukrainie polskich myśliwców MiG-29.
Jak podawaliśmy, według oficjalnego komunikatu, dwie baterie systemu obrony powietrznej Patriot mają zostać przeniesione do Polski na polecenie szefa Pentagonu i na wniosek strony polskiej. Część mediów zwróciła uwagę, że decyzja Waszyngtonu zapadła niedługo po tym, jak Pentagon odrzucił propozycję bezpłatnego przekazania Stanom Zjednoczonym polskich myśliwców MiG-29 do amerykańskiej bazy w Ramstein.
W związku z ryzykiem rosyjskiej agresji na Ukrainę USA przesunęły do Polski około 5 tysięcy żołnierzy z 82. Dywizji Powietrzno-Desantowej. W sumie w naszym kraju stacjonuje obecnie około 9 tysięcy żołnierzy USA.
Kresy.pl / rmf24.pl
Czyli gazeta wyborcza nieoficjalnie ustaliła,przynajmniej jedna bateria ma osłonić przejścia graniczne i logistykę zaopatrzenia Ukrainy.