PZPN rozwiązał kontrakt z selekcjonerem reprezentacji Polski w piłce nożnej Paulo Sousą. Portugalczyk odejdzie po zapłaceniu odszkodowania.

O rozwiązaniu kontraktu z selekcjonerem poinformował w środę wieczorem na Twitterze prezes PZPN Cezary Kulesza. “W ramach porozumienia były selekcjoner zapłaci PZPN odszkodowanie zgodne z oczekiwaniami federacji” – napisał Kulesza.

Nieoficjalne doniesienia o możliwym porzuceniu reprezentacji Polski przez Paulo Sousę rozpalały emocje kibiców piłkarskich od Wigilii. Brazylijska prasa podała wówczas, że Portugalczyk zamierza przenieść się do brazylijskiego klubu International Porto Alegre. Zaprzeczył temu menedżer portugalskiego trenera.

Plotki o zamiarach Sousy potwierdziły się jednak po dwóch dniach. Prezes PZPN poinformował 26 grudnia, że Portugalczyk poprosił go tego dnia o rozwiązanie kontraktu za porozumieniem stron. Według jego relacji Sousa chciał odejść, ponieważ otrzymał ofertę od brazylijskiego klubu Flamengo, co uznał za “okazję życia”. Kulesza nie zgodził się na rozwiązanie kontraktu ważnego co najmniej do marcowych meczów barażowych, ale stało się jasne, że reprezentacji Polski Sousa w tych meczach już nie poprowadzi.

Porzucenie reprezentacji przez portugalskiego trenera było tym bardziej zaskakujące, że jeszcze przed Świętami zapewniał on, że ma zamiar wypełnić kontrakt i zdobyć z reprezentacją awans do Mistrzostw Świata. Prezes Kulesza w tweecie z 26 grudnia nazwał postępowanie Sousy “skrajnie nieodpowiedzialnym”. Menedżer reprezentacji i jej rzecznik prasowy Jakub Kwiatkowski stwierdził, że czuje się “oszukany” przez Portugalczyka.

“Jestem na wakacjach, przed wylotem rozmawiałem z selekcjonerem kilkukrotnie i zapewniał mnie, że nie ma tematu jego odejścia, a to wszystko, co pisze się w mediach, to tylko plotki. Dziś już wiem, że nie mówił mi prawdy i czuję się z tym źle… Nie sądziłem, że będzie w stanie zachować się w ten sposób” – powiedział Kwiatkowski portalowi Interia. Podobne głosy dominowały wśród komentatorów i kibiców w Polsce.

Według doniesień medialnych Paulo Sousa zapłaci PZPN-owi odszkodowanie w wysokości 300 tys. euro.

Wśród możliwych następców Portugalczyka wymienia się byłego selekcjonera Adama Nawałkę i Czesława Michniewicza.

Paulo Sousa pożegnał się z posadą selekcjonera reprezentacji Polski równie zaskakująco, jak nim został – w styczniu br. zastąpił niespodziewanie zwolnionego Jerzego Brzęczka. Z polską kadrą nie odniósł większych sukcesów – pod jego wodzą Polacy odpadli z Mistrzostw Europy zdobywając zaledwie jeden punkt. Później awansowali do baraży MŚ, ale zdołali wygrać tylko z takimi drużynami jak San Marino, Andora i Albania.

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply