Morawiecki: wprowadzamy w Polsce stan epidemii [+VIDEO]

Premier Mateusz Morawiecki poinformował w piątek o wprowadzeniu w Polsce stanu epidemii. Został on ogłoszony przez ministra zdrowia na tej samej podstawie, na której wcześniej wprowadzono stan zagrożenia epidemicznego.

Szef rządu mówił, że stan epidemii daje władzom nowe uprawnienia, ale także nakłada na rząd nowe obowiązki.

“Podjęliśmy decyzję o dalszym wstrzymaniu lekcji do świąt Wielkiej Nocy. To trudna decyzja, ale potrzebna, by nie dopuścić do bardzo szerokiego rozprzestrzeniania się koronawirusa” – mówił Morawiecki. Premier dziękował nauczycielom i uczniom za korzystanie z nauczania zdalnego. Jak informował, obecnie korzysta z tej możliwości ponad 90 proc. szkół.

Morawiecki kilkukrotnie podkreślał, że jedną z grup najbardziej zagrożonych przez koronawirusa są seniorzy i to w szczególności dla ich dobra wprowadzane są obostrzenia. “Ta nasza kwarantanna narodowa i jednocześnie ta tęsknota za normalnością nie może oznaczać, że będziemy luzowali sobie nasze reguły. Nie, te najbliższe 2-3 tygodnie do świąt muszą być tygodniami pełnej społecznej dyscypliny. W ten sposób chronimy jedni drugich” – mówił szef rządu. Wzywał jednocześnie do pomocy starszym ludziom, by “izolacja nie oznaczała samotności”.

Premier podkreślał, jak ważne jest w warunkach epidemii przestrzeganie kwarantanny. Z tego powodu ogłosił, że kary za jej nieprzestrzeganie zostaną podwyższone z 5 tys. do 30 tys. złotych. Mają zostać także wprowadzone “mechanizmy śledzenia tego, czy ktoś przebywa w domu”.

Występujący po Mateuszu Morawieckim minister zdrowia Łukasz Szumowski tłumaczył, że wprowadzenie stanu epidemii jest uzasadnione wzrostem liczby zachorowań. Według niego stan epidemii pozwala na delegowanie osób do pracy “na obszarze, który jest niezbędny, by powstrzymać epidemię”. W rozporządzeniu o stanie epidemii doprecyzowano też ograniczenia w funkcjonowaniu transportu, galerii handlowych i przedsiębiorstw.

Szumowski uchylił się od odpowiedzi na pytanie, kiedy według prognoz można spodziewać się szczytu zakażeń i poluzowania restrykcji. Minister zdrowia powiedział, że rząd przygotowuje się do 10 tys. zachorowań w ciągu kilkunastu najbliższych dni. “Mówienie o efektach kiedy to się skończy, jest tak naprawdę nieupoważnione i jest gdybaniem” – mówił Szumowski.

CZYTAJ TAKŻE: Koronawirus w Polsce: zmarła szósta osoba

Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply