Pozostająca w konflikcie z rządem pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf odchodząc ze stanowiska zaapelowała o obronę “niezawisłości sądów”.
W związku z końcem okresu urzędowania Gersdorf napisała list otwarty, w którym zadeklarowała – “Opuszczam urząd I prezesa Sądu Najwyższego w przekonaniu, że uczyniłam wszystko, co było w mojej mocy, by postępować zgodnie ze złożonym ślubowaniem; broniłam władzy sądowniczej, odrębnej i niezależnej od innych władz” – słowa sędzi zacytował portal wPolityce.pl. Kadencja Gersdord wygasa z końcem kwietnia.
Odnosząc się do swojego konfliktu z rządem i partią rządzącą odchodząca pierwsza prezes Sądu Najwyższego zadeklarowała – “Broniłam tego, w co wierzyłam i wierzę. Broniłam władzy sądowniczej, odrębnej i niezależnej od innych władz”. Dając wykład swoich poglądów porównywała swoją rolę do starożytnych, rzymskich konsulów – “Warto, naprawdę tak trzeba. To przecież właśnie sędziowie – jak konsulowie rzymscy – czuwać mają, by Rzeczpospolita nie poniosła uszczerbku i za to odpowiadają przed tym Sądem, od wyroku którego ułaskawić nie można. Nazwijmy ten Sąd tylko Sądem Historii”.
Gersdorf twierdzi wręcz, że została zagrożona tożsamość Polaków – “Nasz sprzeciw, a przede wszystkim sprzeciw wielu obywateli, pozwolił na konsekwentne dążenie do obrony nie tylko naruszanych reguł konstytucyjnych, dotyczących niezależności sądów i niezawisłości sędziów, ale także do obrony zagrożonej w ten sposób europejskiej tożsamości Rzeczypospolitej”. Reformę wymiaru sprawiedliwości przedsięwziętą przez obóz Prawa i Sprawiedliwości określiła mianem “destrukcji Trybunału Konstytucyjnego, sądów powszechnych i Sądu Najwyższego”. Gersdorf napisała też o osobistych kosztach swojej działalności – “Zapłaciłam za obronę niezależności władzy sądowniczej i niezawisłości sędziów, stając się celem zarówno drobnych uszczypliwości, jak i brutalnych ataków”.
Małgorzata Gersdorf weszła w skład Sądu Najwyższego w 2008 r. W 2014 została pierwszym prezesem Sądu Najwyższego jako pierwsza kobieta. Skonfliktowała się z obozem Prawa i Sprawiedliwości na tle reformy sądownictwa szczególnie kwestii ustawy o odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów.
wpolityce.pl/polsatnews.pl/kresy.pl
Będę za Tobą beczał w tzw. wniebo-głosy nie-zawistna Pani Małgorzato Giersdorf!!!….
Franciszek emeryt.
Myślę ,że ta wojna “sądowa” powinna doprowadzić do ustawowej kontroli legalności majątku posiadanego przez członków korporacji prawniczych.