Bliski współpracownik prezesa PiS Joachim Brudziński zapowiedział rychły powrót Jarosława Kaczyńskiego do normalnej politycznej aktywności.

Joachim Brudziński, minister spraw wewnętrznych i jeden z najbardziej zaufanych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego był w środę gościem programu „Jeden na jeden” w TVN24. Rozmowę zaczął od „złej informacji” dla tych, którzy życzą prezesowi Prawa i Sprawiedliwości szybkiego przejścia na polityczną emeryturę, bądź rozpuszczają „wyjątkowo paskudne, nieprawdziwe, kłamliwe, załgane informacje na temat [jego] stanu zdrowia”. Według Brudzińskiego Jarosław Kaczyński ma jedynie przejściowe problemy z kolanem i wszyscy, którzy oczekują jego odejścia, “muszą uzbroić się w długą, i to bardzo długą cierpliwość”.

Otóż mogę powiedzieć tylko tyle: Jarosław Kaczyński rzeczywiście ma problem z kolanem, to kolano go boli. Pracują nad tym kolanem wybitni ortopedzi. Ale na polityczną emeryturę się nie wybiera. – mówił Brudziński dodając, że leczenie kolana Kaczyńskiego wkrótce się zakończy i wróci on do normalnej aktywności. Polityk PiS zaznaczył, że na chwilę obecną nie ma mowy o leczeniu operacyjnym, „ale oczywiście w takich sytuacjach będą decydowali lekarze”.

Według Brudzińskiego kłopoty zdrowotne nie przeszkadzają Jarosławowi Kaczyńskiemu w zajmowaniu się sprawami partyjnymi. – Jarosław Kaczyński ma pełną kontrolę nad tym, co się dzieje w partii. Jesteśmy w ciągłym kontakcie. – zapewniał minister.

Joachim Brudziński przypomniał, że Jarosław Kaczyński w przeszłości odbywał bardzo intensywne piesze wycieczki wraz ze swoim bratem, Lechem. – Każdy, kto kiedyś próbował nadążyć za Jarosławem Kaczyńskim, miał z tym problem. W najlepszym wypadku dostawał tylko zadyszki. – mówił Brudziński.

CZYTAJ TAKŻE: Kaczyński zapowiedział przejście na emeryturę

Kresy.pl / tvn24.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. UczSieHistorii
    UczSieHistorii :

    Tacy ludzie jak Brudziński to jeden z najzagorzalszych fanatyków PISU, dla takich jak on ważniejsza jest partia niż dobro narodu. Gdyby mógł to wszystkich narodowców kazałby wystrzelać tylko dlatego aby PIS utrzymał się u władzy przez 1000 lat, wyjątkowa z niego kanalia.