W 2022 roku Polska straciła 3,6 mld złotych na dostawach amerykańskiego gazu do naszego kraju. Tak wynika z danych amerykańskiej agencji rządowej. “Nasi negocjatorzy nie rozumieli zasad rządzących międzynarodowymi kontraktami” – ocenia serwis Wysokie Napięcie.
W czwartek serwis Wysokie Napięcie zwrócił uwagę, powołując się na dane Energy Information Agency, że w 2022 roku Polska miała stracić ok. 900 mln dolarów na kontrakcie na amerykański gaz skroplony LNG. To około 3,6 mld złotych. Chodzi o kontrakt na odbiór gazu z terminalu LNG Calcasieu Pass w USA.
W 2018 roku PGNiG zawarło kontrakt na dostawę gazu skroplonego LNG z USA. Władze spółki zapewniały wówczas, że umowa jest korzystna dla Polski.
Dane Energy Information Agency wskazują, że eksport LNG do Polski wyniósł w roku 2022 3,417 mld m3, a w roku 2023 3,746 mld m3.
“Ceny, jakie zapłaciła Polska za gaz z jednego z terminali w porównaniu do odbiorców włoskich, chińskich, hiszpańskich, holenderskich czy brytyjskich są zdumiewające” – pisze portal Wysokie Napięcie.
Portal zwraca uwagę na ceny płacone przez Polskę zwłaszcza z terminalu Calcasieu Pass.
Polska płaciła 35,77 dol. za tysiąc stóp sześciennych, a już Włosi i Chińczycy kupowali tam w cenie 14,10 dol. i 15,63 dol. za tysiąc stóp sześciennych. Francuzi płacili natomiast 24,48 dol., Brytyjczycy – 25,70 dol., a Holendrzy – 25,70 dol.
Czytaj: Unia Europejska importuje duże objętości rosyjskiego gazu LNG
Na innych terminalach ceny były już dla Polski korzystniejsze.
“Prawdopodobnie nasi negocjatorzy nie rozumieli zasad rządzących międzynarodowymi kontraktami” – ocenia Wysokie Napięcie.
Spółka NG Venture Global argumentowała bowiem, że terminal nie zakończył jeszcze rozruchu i w takiej sytuacji nie obowiązują go kontrakty długoterminowe. Gaz był więc sprzedawany po cenach spotowych.
Zobacz: Kraje bałtyckie i Polska wzywają UE do zaprzestania importu gazu LNG z Rosji
Przeczytaj: Gazociąg z Rosji do Chin osiągnął maksymalną przepustowość
wysokienapiecie.pl / Kresy.pl
Dyletanctwo,amatorszczyzna,nieuctwo,działania na szkodę państwa to cecha wyróżniająca “naszych” rzadzących i nie ma znaczenia kto rzadzi.
Ktoś, kto żyje dłużej na tym świecie może zauważyć, iż przyjaźń polsko-radziecka została zamieniona na przyjaźń polsko-amerykańską. Zasady “przyjaźni” nie uległy zmianie.