Polska stała się jednym z globalnych centrów rozwoju technologii druku 3D z 10-proc. udziałem w światowej produkcji tych urządzeń – poinformował dyrektor finansowy firmy Zortrax Tomasz Drosio. Uważa on, że Zortrax oraz inne polskie firmy dysponują odpowiednim potencjałem, który pozwoliłby im wyznaczać trendy na rynku.

“W 2015 r. na świecie zostanie dostarczonych ponad 217 tys. drukarek 3D, a 90% z nich kupią przedsiębiorstwa. Natomiast wartość druku 3D w 2016 r. może wynieść 7,3 mld USD, co oznaczałoby wzrost o ok. 33% r/r. Do polskich firm należy 10% światowego rynku produkcji drukarek 3D” – powiedział Drosio w rozmowie z ISBnews, zaznaczając, że swoje prognozy opiera na danych opracowanych przez firmy doradcze Deloitte, Gartner oraz Wohlers Associates.

“Zortrax zamierza wykorzystać tak dobrą koniunkturę i notować wzrosty nawet większe niż średnia rynkowa. Będzie to możliwe dzięki bardzo dobrej sprzedaży naszego sztandarowego produktu Zortrax M200 oraz wprowadzeniu do sprzedaży jesienią nowej drukarki dla profesjonalistów Zortrax Inventure” – wskazał dyrektor finansowy firmy Zortrax. Jak zaznaczył, polskie firmy są liczącym się graczem na rynku drukarek 3D i mają one potencjał, który pozwala na wyznaczanie trendów na tym rynku.

forsal.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply