Kraków będzie kolejnym polskim miastem w którym w pojazdach komunikacji miejskiej pojawią się komunikaty w języku ukraińskim.
Piszący o sprawie krakowski dodatek do „Gazety Wyborczej” przypomina, że w krakowskim obiekcie sieci Multikino, podobnie jak w Warszawie, Gdańsku, Poznaniu, Wrocławiu i Lublinie wyświetla filmy z ukraińskim dubbingiem. Teatr im. Juliusza Słowackiego postanowił uzupełniać spektakle napisami w języku ukraińskim. „Chcemy, by nasi wschodni sąsiedzi czuli, że są tu chciani i mile widziani. Nasz gest ma być rodzajem zaproszenia skierowanego w ich stronę, próbą powiedzenia im: >>Cześć, wiemy, że tu jesteś. Zapraszamy<<” – mówi Krzysztof Głuchowski, dyrektor naczelny i artystyczny tego teatru.
Nie istnieje darmowe dziennikarstwo. Darmowa jest jedynie propaganda.
Przekaż 50 złZwalczaj propagandę.
Gazeta twierdzi, że radna Krakowa z ramienia Koalicji Obywatelskiej Nina Gabryś zaproponowała wprowadzenie komunikatów w języku ukraińskim do krakowskiego MPK. „Coraz częściej spotykamy w Krakowie osoby pochodzące z Ukrainy. Uważam, że warto podejmować takie kroki, by projektować miasto z myślą o przestrzeni jak najbardziej inkluzywnej, otwartej. Takiej, by wszyscy czuli się tu u siebie” – powiedziała Garbyś, która jednocześnie twierdzi, że Ukraińcy według niej „bardzo często dobrze mówią po polsku”.
„Jestem po rozmowach z kilkoma radnymi, wyrażają swoją aprobatę dla tego projektu. To rzecz, która idealnie wpisuje się w program >>Otwarty Kraków<< realizowany przez miasto. Nie wyobrażam sobie, abyśmy napotkali trudności w tej materii” – mówi o swoich działaniach radna.
„Gazeta Wyborcza” cytuje tez informację od samego MPK – przedsiębiorstwo „zastanawia się nad dodaniem języka ukraińskiego w ich informacjach”. „Nawiązaliśmy współpracę z Fundacją Współpracy Polsko-Ukraińskiej U-WORK. W efekcie w Centrum Administracyjnym UMK umieściliśmy wielojęzyczne plakaty informujące o specjalnym punkcie dla cudzoziemców prowadzonym przez fundację” – powiedział z kolei rzecznik Urzędu Miejskiego Krakowa Dariusz Nowak.
Według informacji gazety w Krakowie zameldowanych było 7,9 tys. Ukraińców.
W ramach liberalnej polityki migracyjnej utrzymywanej przez rząd PiS Ukraińcy mogą pracować w Polsce na podstawie oświadczenia pracodawcy o ich zatrudnieniu.
Czytaj także: Na progu imigracyjnej katastrofy. Skończymy jak Niemcy, Francuzi i Brytyjczycy?
krakow.wyborcza.pl/kresy.pl