Białoruś nie odpuszcza sprawy rosyjskich ceł eksportowych na dostarczaną ropę naftową. Białoruskie ministerstwo sprawiedliwości, zwróciło się do Sądu Gospodarczego WNP o jak najszybsze rozpatrzenie sprawy ceł, które przez białoruskie władze uważane są za bezprawne.

24 czerwca sąd WNP odrzucił prośbę białoruskiej strony o czasowym zawieszeniu rosyjskich ceł do czasu wydanie decyzji. Białoruś już w marcu zwróciła się do sądu o potwierdzenie faktu naruszenia szeregu międzynarodowych umów o wolnym handlu w ramach Euroazjatyckiej Wspólnoty Ekonomicznej, do której należą obydwa kraje. Białorusini chcą, by sąd rekomendował Rosji rezygnację z ceł. Sędziowie jednak przełożyli rozprawę na wrzesień z powodu letniej przerwy. Białoruskie władze są jednak niezadowolone z takiego rozwiązania i nalegają na jak najszybsze rozpatrzenie sprawy. Według nich rosyjskie cła naruszają ekonomiczne interesy ponad 70 białoruskich i rosyjskich przedsiębiorstw.

Rosja od początku roku nałożyła na Białoruś obowiązek płacenia 100 proc stawki celnej za ropę naftową, ofiarowując jedynie niewielki bezcłowy kontyngent ropy, na potrzeby własne. Według danych ekonomistów może to kosztować rocznie białoruski budżet sumę 4 mld dol., bo dotychczas Białoruś przetwarzała tanią rosyjska ropę i zyskiem sprzedawała za granicę. Po wprowadzeniu ceł produkcja białoruskich rafinerii spadła o połowę.

Formą nacisku na Rosję w tej sprawie może być aktywna współpraca Białorusi z Wenezuelą. W środę do portu w Odessie wpłynął kolejny trzeci tankowiec transportujący ropę naftową z Wenezueli dla białoruskich rafinerii.

TV Biełsat

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply