Administracja prezydenta Stanów Zjednoczonych nie docenia Władimira Putina i Rosji, którą sam Barak Obama nazwał regionalnym i mało znaczącym krajem. Przed konsekwencjami takiej postawy ostrzegają dziennikarze “The Washington Post” Molly K. McKew i Gregory A. Maniatis.

Amerykańscy dziennikarze są pewni, że plany Kremla są zdecydowanie szersze, niż po prostu zajęcie Ukrainy i sąsiednich krajów oraz przypuszczają, że najbliższe lata Putin poświęci na zbudowanie silnej Unii Euroazjatyckiej, do której wejdą byli sojusznicy ZSRR: Indie, Chiny, a także Syria i Wenezuela.

Indie i Chiny na dzień dzisiejszy są uzależnione od rosyjskich technologii wojskowych, a Gazprom i Rosnieft pracują nad porozumieniem z Pekinem i New Deli. Rosja rozwija także ekonomiczne i wojskowe relacje z krajami BRICS. Pozwoli to na stworzenie globalnej osi przecie Zachodowi.

“Ich współpraca może transformować w sojusz wojskowy pozbawiony jakichkolwiek wartości, który będzie dysponował wojskami i realizował cele, które Putin tak konsekwentnie stawia w kontrze do NATO” – piszą autorzy “The Washington Post”.

Zdaniem autorów artykułu, Kreml próbuje również od wewnątrz uderzyć w Unię Europejską poprzez prowokowanie europejczyków do głosowania na partie skrajnie prawicowe.

“Oczekuje się, że skrajna prawica we Francji, Grecji, Włoszech, na Węgrzech i w innych krajach wzmocni swoje pozycje na wyborach do europarlamentu w maju i sformuje antyeuropejski i prorosyjski blok. Takie zagrożenie stało się jeszcze bardziej realne w niedzielę, kiedy francuski Front Narodowy zaliczył znacząco lepsze rezultaty w wyborach lokalnych niż przewidywano” – twierdzą autorzy.

Dziennikarze The Washington Post zauważają, że Zachód ma nadzieję, że Putin nie wkroczy do centralnej Ukrainy. “Ale nadzieja – to nie strategia” – podkreślają autorzy i radzą przygotować się do długiej konfrontacji z Kremlem.

washingtonpost.com/tsn.ua/KRESY.PL

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply