W “Newsweeku” porównano posłankę Krystynę Pawłowicz do psa gończego oraz opisano jej (rzekomo) sprawy osobiste sprzed 40 lat.

W artykule posłankę porównano m.in. do “psa gończego” prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

“On ją spuszcza z łańcucha, ona warczy, szczeka i gryzie. Potem prezes mówi >siad< i >do budy<“– opisują Pawłowicz autorki artykułu w “Newsweeku”.

Ale to nie ten fragment najbardziej rozwścieczył posłankę, ale ten, w którym mowa o jej życiu osobistym.

“Nigdy nie wyszła za mąż, nie ma dzieci. Podobno dlatego, że w młodości przeżyła miłosne rozczarowanie. Warszawscy znajomi opowiadają, że jeszcze jako studentka miała narzeczonego, chłopaka z dobrego domu. Mieli brać ślub, ale zaprotestowali jego rodzice. Nie chcieli, by syn związał się z dziewczyną z niebogatego domu”– napisano w artykule.

W rozmowie z “Super Expressem” Pawłowicz potwierdza, że idzie do sądu.

Już w przeszłości “Newsweek” w ramach uprawianego przemysłu pogardy poświęcał mi swoją kłamliwą uwagę. Ukazywały się na mój temat paszkwile, ale wtedy wszyscy mi mówili, żeby sprawą się nie zajmować, zgodnie z powiedzeniem, żeby g… nie ruszać. Ale kiedy ostatnio napisano mój obelżywy życiorys, przyprawiono mi gębę, przyrównano do zwierząt, postanowiłam zareagować. Są tam kłamliwe historie na temat mojego życia prywatnego, zmyślone fragmenty dotyczące moich osobistych spraw– powiedziała “Super Expressowi” Pawłowicz.

se.pl/KRESY.PL

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. tagore
    tagore :

    W zasadzie polscy Sędziowie i prokuratorzy mający kontakty z niemieckimi fundacjami politycznymi
    powinni odejść z zawodu, w przeciwnym wypadku procesy przeciwko niemieckiej prasie w Polsce
    skończą się tak jak pozew więźnia obozu przeciwko niemieckiej telewizji.

    tagore