Parlament Europejski zatwierdził przyznanie Ukrainie 35 mld euro pożyczki, która zostanie spłacona z przyszłych dochodów z zamrożonych rosyjskich aktywów. Pieniądze będą wypłacane do końca 2025 r.
We wtorek Parlament Europejski zatwierdził przyznanie 35 mld euro pożyczki dla Ukrainy. Za przyznaniem pomocy Kijowowi głosowało 518 parlamentarzystów, 56 było przeciw, 61 wstrzymało się od głosu. Pożyczka będzie spłacana z przyszłych przychodów z zamrożonych aktywów rosyjskich.
Nowa pożyczka zatwierdzona przez unijny parlament stanowi realizację uzgodnionego planu G7 mającego na celu zapewnienie Ukrainie wsparcia finansowego w wysokości do 50 mld dolarów (około 45 mld euro). Ostateczna kwota, jaką wniesie UE, może być niższa, w zależności od wielkości pożyczek udzielonych przez innych członków G7.
Pieniądze przekazane Ukrainie będą wypłacane do końca 2025 r. Jak informuje Parlament Europejski, pożyczka jest uzależniona od ciągłego zaangażowania Kijowa w utrzymanie skutecznych mechanizmów demokratycznych, poszanowania praw człowieka i dalszych warunków politycznych.
Przypominamy, że we wrześniu przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała przyznanie wspomnianej pożyczki. Na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim powiedziała: „Dziś Komisja Europejska zatwierdziła wnioski, które pozwolą Unii Europejskiej pożyczyć 35 mld euro z zobowiązania G7. To ogromny krok naprzód. Jesteśmy przekonani, że bardzo szybko udzielimy Ukrainie tej pożyczki” – podkreśliła von der Leyen.
Czytaj: Polska zaoferowała Ukrainie pożyczkę w wysokości ponad 100 mln euro
Przewodnicząca Komisji Europejskiej wyjaśniła wówczas, że pożyczka ta jest wspierana wpływami z zamrożonych aktywów rosyjskich. Środki trafią bezpośrednio do budżetu Ukrainy. „To poprawi stabilność makrofinansową Ukrainy” — powiedziała von der Leyen.
Wyjaśniła, że Ukraina zdecyduje, jak najlepiej wykorzystać te środki. W tym samym czasie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ogłosił, na jakie obszary zostaną wydane środki z pożyczki w wysokości 35 miliardów euro. „Przeznaczymy je przede wszystkim na energię, na ochronę. Również na schrony dla dzieci w szkołach, przedszkolach, na uniwersytetach” – podkreślił Zełenski.
europarl.europa.eu/Kresy.pl
Rację ma Braun, że tylko złodzieje rozporządzają cudzym majątkiem, inaczej działań Unii Europejskiej się nie da określić. A tymczasem w Polsce spółka założona trzy miesiące temu przez oligarchę ukraińskiego, posiadająca kapitał zakładowy 50.000 zł, kupuje Ursus za 74 mln. zł. Kto kieruje finansami państwa – czy również złodzieje?