Orban: potrzebujemy Europy Ojczyzn. Kraje V4 przedstawią wspólne stanowisko na szczycie UE

Państwa Grupy Wyszehradzkiej przedstawią na szczycie UE w Bratysławie wspólne propozycje ws. przyszłości Unii, opowiadając się za Europą Ojczyzn – powiedział premier Węgier. Kraje V4 mają mówić również m.in. o potrzebie utworzenia europejskiej armii i wzmocnienia granicy bułgarsko-tureckiej.

– Cztery państwa wchodzące w skład Grupy Wyszehradzkiej przedstawią na piątkowym nieformalnym szczycie Unii Europejskiej w Bratysławie tekst wspólnej propozycji, która ma być odpowiedzią na problemy z jakimi boryka się Wspólnota –zapowiedział premier Węgier Viktor Orban na antenie państwowej rozgłośni radiowej. Powiedział, że przedstawienie wspólnego stanowiska na szczycie Unii będzie „ważną chwilą w historii tych czterech państw”. Zaznaczył, że grupa V4 opowiada się za zreformowaniem Unii w kierunku Europy ojczyzn.

PRZECZYTAJ: „Nie ma czegoś takiego, jak naród europejski”. Debata Orban – Kaczyński w Krynicy

Szef węgierskiego rządu przyznał, że w najbliższym czasie spodziewa się wzrostu problemów z migrantami na Bałkanach, co jego zdaniem będzie konsekwencją pogarszających się warunków na Morzu Śródziemnym. Miałoby to skłonić migrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu do zmiany trasy i skierowania się do Europy przez tzw. szlak bałkański.

Orban poruszył kwestię wzmocnienia ochrony granicy bułgarsko-tureckiejna konferencji prasowej po jej inspekcji w towarzystwie premiera Bułgarii Bojko Borysowa. Jego zdaniem, Bruksela mało zajmuje się sytuacją w Bułgarii. Premier Węgier uważa, że Unia Europejska powinna pomóc Bułgarii w ochronie jej granic.

Apele te maja również związek z tym, że migranci znaleźli nowy szlak prowadzący na Zachód właśnie przez Bułgarię.

– Dwa miliony Syryjczyków ucieka z Aleppo, a Turcja nie jest już w stanie przyjąć dodatkowych uchodźców– mówi premier Borysow. Bułgarzy obawiają się, że Turcja wypowie umowę z UE, co może spowodować napływ wielkiej fali migrantów w kierunku Bułgarii. W związku z sytuacją, Bruksela ma wysłać posiłki, by pomogły w ochronie granic.

W piątek w Bratysławie odbędzie się nieformalne spotkanie 27 szefów państw i rządów krajów Unii Europejskiej, bez udziału Wielkiej Brytanii. Tematem ma być odpowiedź UE na stojące przed nią wyzwania.

Stanowisko ws. Europy Ojczyzn na zbliżającym się szczycie w Bratysławie potwierdził szef gabinetu premiera Węgier, Janos Lazar. Węgry będą proponować, by Komisja Europejska, która ich zdaniem przekracza swoje uprawnienia, powróciła do pełnienia swej pierwotnej funkcji wykonawczej w UE. Zdaniem Lazara, KE nie może działać wbrew interesom krajów członkowskich. Zapowiedział także, że podczas szczytu kraje Grupy Wyszehradzkiej opowiedzą się za wzmocnieniem granicy bułgarsko-tureckiej, potrzebą utworzenia wspólnej europejskiej armii i wzmocnienia unijnej agencji ochrony granic Frontex. Kraje te podniosą również kwestię znaczenia dyscypliny fiskalnej.

Przeczytaj: Orban i Szydło: zbudujmy europejską armię

Lazar powiedział też, że Bruksela chciałaby rozlokować szacunkowo 2 mln migrantów wśród krajów członkowskich, z czego Węgry powinny przyjąć 130 tys. osób. Budapeszt opowiada się za kierowaniem pomocy tam, gdzie leży problem – czyli do krajów bliskowschodnich, przede wszystkim do Syrii.

Tvp.info / dailynewshungary.com / Kresy.pl