„Nie ma czegoś takiego, jak naród europejski”. Debata Orban – Kaczyński w Krynicy

Podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy odbyła się pierwsza publiczna debata między prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim a premierem Węgier Viktorem Orbanem. Mówiono głównie o patriotyzmie gospodarczym i kryzysie świadomości w Europie.

„Prasa niezbyt przyjaźnie mówi o nas”– powiedział na początku Orban, zwracając się do prezesa PiS. „Teraz się mówi się, że Polacy naśladują Węgrów. To pomyłka, jest zupełnie odwrotnie”– dodał, wyrażając uznanie dla Kaczyńskiego. Zaznaczył, że ich ugrupowania w PE są względem siebie opozycyjne. „Ale dotarliśmy do takiego punktu, że potrafimy razem usiąść, występować na scenie”– zaznaczał.

Pierwszym temat rozmowy był patriotyzm gospodarczy. Premier Węgier przekonywał, że patriotyzm gospodarczy to bardzo istotna kwestia, o której trzeba dyskutować w obecnych czasach. „Przedstawiciele kapitału międzynarodowego argumentują, że pieniądze nie mają zapachu. Pieniądze nie, ale ich właściciel – tak”– podkreślił.

Przypomniał, że na Węgrzech na początku kryzysu finansowego tamtejszy system bankowy był w pełni w zagranicznych rękach. „Uczyli nas, że to będzie dobre. Ale jak się pojawił kryzys (…), byliśmy całkowicie oddani im. Nie wolno nam utracić świadomości, że to są jednak gospodarki narodowe”– zaznaczył Orban.

Jarosław Kaczyński zgodził się z nim i podkreślił, że mimo globalizacji, funkcjonujące na świecie gospodarki wciąż są gospodarkami narodowymi. Przede wszystkim dlatego, że poszczególne systemy różnią się od siebie.

„Można uznawać, że nic się nie da zrobić, bo “kapitał nie ma ojczyzny”, a można widzieć relacje kapitału jako pewne interesy, także państwa. Jeśli państwo ma prowadzić politykę gospodarczą, to bez względu na współpracę międzynarodową. To jest pewna odmienność i konkurencja”– powiedział prezes PiS.

„Polska jest w perspektywie pułapki średniego rozwoju”– zaznaczył Kaczyński. Jego zdaniem odpowiedzią powinna być inwencja polskich przedsiębiorców. „W Polsce był skok w latach 80., on się załamał. Drugiego skoku nie ma i trzeba to stworzyć Tu rolę musi odegrać państwo. Także w zakresie repolonizacji. Proporcjonalność w zakresie finansów jest niezbędna. Państwo dysponuje pulą przedsiębiorstw, które mogą sięgać po gospodarkę innowacyjną”.

Tematem dalszej części debaty był przede wszystkim kryzys świadomości w Europie.

„Nie jest nowoczesne być Polakiem, Czechem, Węgrem. W zamian za przestarzałe tożsamości pojawia się nowa, europejska tożsamość. Brytyjczycy powiedzieli “nie”, chcieli pozostać Brytyjczykami”– powiedział Orban. Jego zdaniem Brexit to “wielki moment i możliwość kontrrewolucji kulturalnej“, a także dowód na to, że tożsamość narodowa i religijna nadal ma swoją rolę. „My z Europy Środkowej możemy wystartować z odrodzeniem”– zaznaczył.

Premier Węgier mówił też o sile połączonego potencjału krajów Europy Środkowej – przede wszystkim Grupy Wyszehradzkiej:

„Węgry ma 10 mln. Polska to kraj 40 mln. To już coś, Cała Grupa Wyszehradzka to 65 mln. To już jest siła Możemy zacząć z powrotem odwracać tę kulturę europejską. Są tacy szczęśliwi przywódcy, którzy nie są premierami i mogą patrzeć w dal”.

„Nie ma czegoś takiego jak naród europejski”– podkreślił Orban. „Dlatego wy, Polacy, mieliście lepsze wyniki niż Węgry w ostatnich latach. Bo macie silną tożsamość”.

Według Kaczyńskiego, Brexit nie jest “brytyjskim ekscesem”, ale “europejskim symptomem”.

„Europa jest bogata bogactwem i zróżnicowaniem europejskich kultur. Żeby dokonała się kontrrewolucja, wymagane są zmiany wewnątrz UE”– mówił prezes PiS. Zaznaczył, że należy w tym względzie podjąć inicjatywę, a nie czekać na najsilniejsze państwa UE. Przestrzegł również przed perspektywą przejęcia władzy w krajach Europy Zachodniej przez nacjonalistów. „Ten śpiew „nic nie róbmy, nic nie róbmy, jest śpiewem syrenim, którego nie należy słuchać. Bo te siły mogą tę Unie osłabić, a nawet ją zniszczyć. Wyobraźcie sobie , ze wygrywa pani Le Pen, AfD w Niemczech…”– powiedział.

Onet.pl / Kresy.pl