Premier Węgier Viktor Orban opowiada się za tym, że priorytetem dla UE powinny być kwestie bezpieczeństwa i apeluje o tworzenie wspólnego wojska europejskiego. Analogiczny postulat wysunęła premier Szydło podczas swojej wizyty w Rumunii.

Podczas spotkania przywódców państw Grupy Wyszehradzkiej i Niemiec w Warszawiwe, węgierski premier Viktor Orban stwierdził, że odpowiedzią na problemy UE powinno być utrzymywanie rygorystyczną polityki budżetowej opartej na wzroście gospodarczym, a także kwestia budowy wspólnego wojska europejskiego.

– Drugim priorytetem, a może nawet pierwszym, powinny być sprawy bezpieczeństwa. Zacznijmy tworzenie wspólnego wojska europejskiego– zaapelował Orban.

Zdaniem szefa węgierskiego rządu, kwestie bezpieczeństwa powinny znaleźć się na pierwszym miejscu. Wezwał też instytucje unijne, by powróciły do właściwych sobie zadań.

Przeczytaj: Szczyt przywódców V4 i Niemiec w Warszawie. „Trzeba szukać rozwiązań wzmacniających UE”

Do kwestii budowy europejskiej armii odniosła się także premier Beata Szydło, podczas swojej wizyty w Rumunii:

„Chcemy, żeby były równo traktowane interesy wszystkich państw członkowskich. Trzeba rozmawiać o bezpieczeństwie. W tym kontekście pada i pojawia się propozycja wspólnej armii europejskiej, wzmocnienia granic”.

Polskieradio.pl / Kresy.pl

11 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. mix
    mix :

    Pogięło ich czy co? Nad taką armią prędzej czy później (raczej prędzej) kontrolę przejmą Niemcy, a my będziemy tam mieli do powiedzenia tyle co dzisiaj w UE, czyli nic. Poza tym oznacza to likwidację naszego przemysłu zbrojeniowego – już Tusk zapowiadał, że się nim “zajmie”, a teraz PiS kontynuuje tą politykę, tyle że w patriotycznym opakowaniu?

  2. leo69
    leo69 :

    Orban ma rację !!! Węgrzy mają wspaniałe doświadczenie z udziału w armii Europejskiej. W czasie II Wojny Światowej , 3 węgierskie dywizje Waffen SS brały udział w walce z bolszewizmem ramię ramię z towarzyszami z całej Europy. Nie było w szeregach jedynie towarzyszy z Polski, Grecji i Serbii. Będzie szansa nadrobić zaległości. Tak trzymać towarzysze spod znaku SS.
    Dla dociekliwych – link http://www.vaterland.pl/wykaz_dywizji_waffen_ss.html

  3. perun
    perun :

    Utworzenie wspólnej armii, to kolejny krok w kierunku likwidacji państw narodowych, co wpisuje się w plany globalnej mafii. Okazje się, że Orban gra jednak w tej samej drużynie, co reszta europejskiej kliki. Być może odgrywał jedynie rolę tzw. dobrego policjanta, ale ostatecznie również on realizuje plan utworzenia totalitarnego superpaństwa.Tyle tylko, że odbywa się to metodą małych kroków. Innymi słowy jesteśmy jak ta przysłowiowa gotowana żaba. W pewnym momencie, gdy zorientujemy się, że coś jest nie tak, jest już za późno, by wyskoczyć z gorącej wody.

    • mop
      mop :

      ,,… nowa władza ma misję zupełnie dalej idącą niż zwykła chęć poprawy sytuacji ogólnej, w której każdemu byłoby w jakiejś mierze lepiej, albo przynajmniej każdy miałby na to szanse….”
      GORZKA ALE PRAWDZIWA RZECZYWISTOŚĆ:,, POLSKA – NEOKOLONIĄ
      Państw narodowych ma nie być! Takie jest założenie masonerii i globalistów. Państwo silne posiada swój przemysł, handel, banki(o to gdzie się to wszystko zawieruszyło należało by zapytać wszystkie polskojęzyczne rządy miłościwie nam panujące po 1989r. no i oczywiście obowiązkowo genialnego ekonomiste, Balcerowicza!). Jeśli jednak chce się zrobić z dobrego państwa – neokolonię, robi się tzw. prywatyzację, czego boleśnie doświadczyliśmy. Myślący rozumie do czego służyła EU, niemyślący będzie wciąż wyglądał obiecanych paciorków. Aby dokonać takiej amputacji mózgów, stosowano wiele technik i metod a efekt jest widoczny…
      Gdyby wstawić sito nie tego jak mówią (miód na duszę), a sito głosowań, to pasowałaby maksyma: „gdyby złodziejom ucinano ręce, to w Sejmie zamiast przycisków do głosowania, byłyby pedały!” Czy mało nam ćwierć wieku (od 1989), by się przekonać, że już praktycznie srebra rodowe wyprzedane a została tylko ziemia i lasy do „prywatyzacji”? Czy tego dokonały krasnoludki, czy kolejne „rządzące partyjniactwo”?

    • mix
      mix :

      Chociaż uważam Orbana za najbardziej inteligentnego polityka co najmniej naszej części Europy to jednak aż o takie wyrafinowanie i spryt go jednak nie podejrzewam. A naszych to już tym bardziej.