200 metrów długości i 3,5 metra wysokości – tak będzie wyglądał płot, jaki Norwegowie postawią na granicy z Rosją. Zasieki mają zapobiegać napływowi uchodźców przez północną granicę strefy Schengen. Ta coraz częściej jest wykorzystywana przez amatorów rowerów, hulajnóg i wrotek.

Ten zestaw pojazdów nie jest przypadkowy, bo uchodźcy podróżując w ten sposób wykorzystują lukę prawną. Norwegowie bowiem zakazali przekraczania granicy pieszo. Dodatkowe zabezpieczenie granicy stało się koniecznością, bo po tym, jak kilka miesięcy temu został zamknięty tzw. szlak bałkański, migranci z Bliskiego Wschodu próbowali dotrzeć do krajów skandynawskich przez Rosję. Tylko przez przejście graniczne Storskog przeszło w ubiegłym roku niemal 5,5 tysiąca uchodźców.

Płot powstanie w ciągu najbliższych tygodni na miejscu starego, drewnianego ogrodzenia. To służyło do kontroli liczebności migrujących, ale nie ludzi lecz reniferów.

Norwegia to kolejny kraj skandynawski, który chce się chronić przed napływem migrantów. Już od czerwca obowiązują tam ostrzejsze przepisy azylowe, a uchodźcy są zawracani na granicy jeśli posiadają już prawo pobytu w Rosji.

Ograniczenia postanowiła wprowadzić też Dania. Na razie są to wzmożone kontrole na granicach i ostrzejsze przepisy azylowe. Cel Duńczyków jest taki sam – zawracanie uchodźców na granicy. Co istotne, premier Danii Lars Løkke Rasmussen przedstawił plan rozwojowy dla swojego kraju. Jest w nim mowa o zwiększeniu bezpieczeństwa obywateli, także poprzez deportacje cudzoziemców nie mających prawa do azylu oraz zawracanie uchodźców na granicy.

Pch24.pl/KRESY.PL

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply