Rurociągi Nord Stream zostały zniszczone przez zdalnie aktywowane ładunki podłożone przez nurków US Navy we współpracy z Norwegami pod przykrywką manewrów BALTOPS 22 – pisze Seymour Hersh, amerykański dziennikarz śledczy. Waszyngton zaprzecza tym doniesieniom.

Amerykański dziennikarz śledczy Seymour Hersh, laureat nagrody Pulizera, opublikował w środę artykuł, w którym twierdzi, powołując się na swoje źródła, że za wysadzenie we wrześniu 2022 roku rurociągów systemu Nord Stream odpowiadają Amerykanie.

Hersh pisze, że operację bezpośrednio przeprowadzili nurkowie z wyspecjalizowanej jednostki specjalnej Marynarki Wojennej USA, zajmującej się zarówno wysadzaniem pod wodą szczątków, jak i sabotażem podwodnym. Mieli oni w czerwcu 2022 roku umieścić przy rurociągach zdalnie sterowane ładunki wybuchowe. Operacja miała odbyć się pod przykrywką natowskich ćwiczeń BALTOPS 22 na Bałtyku. Dziennikarz powołuje się tu na „źródło z bezpośrednią wiedzą na temat planowania operacyjnego”.

Wykorzystanie nurków US Navy miało też rzekomo ułatwić przeprowadzenie takiej operacji. Dziennikarz wyjaśnia, że gdyby chciano użyć jednostkę podległą Dowództwu Operacji Specjalnych, to musiałoby się to odbyć za wiedzą przewodniczących Kongresu, któremu później należałoby zdać raport z operacji.

Z artykułu wynika też, że decyzję o przeprowadzeniu sabotażu podjął prezydent USA, Joe Biden. Co więcej, samą operację zaczęto rzekomo planować pod koniec 2021 roku. Sam plan miał zostać sfinalizowany w pierwszych miesiącach kolejnego roku.

Według Hersha, podczas tajnych spotkań doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego, Jake Sullivan nalegał w imieniu Bidena na opracowanie planu zniszczenia Nord Stream. Rozważane miały być m.in. takie opcje, jak wykorzystanie nowego okrętu podwodnego czy zrzucenie bomb z opóźnionym zapłonem. CIA opracowała jednak plan, zakładający wykorzystanie nurków głębinowych do wysadzenia rurociągów, który na początku 2022 roku został przedstawiony grupie Sullivana.

Dziennikarz zwraca w tym kontekście uwagę na dwa wydarzenia. Pierwsze z nich to znana wypowiedź prezydenta Bidena, który 7 lutego 2022 roku, po spotkaniu z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem publicznie zagroził, że jeśli Rosja zaatakuje Ukrainę, to Nord Stream 2 nie będzie. Z kolei trzy tygodnie wcześniej wicesekretarz stanu USA, Victoria Nuland, która rzekomo należała do grupy planującej wyeliminowanie Nord Stream, powiedziała, że „jeśli Rosja najedzie na Ukrainę, to w ten czy inny sposób Nord Stream 2 nie pójdzie naprzód”.

Źródła Hersha twierdzi, że te wypowiedzi zostały negatywnie odebrane przez część osób, uczestniczących w planowaniu akcji. Ich zdaniem, pośrednio wskazywały one, że USA szykują jakiś atak.

„Plan był taki, żeby opcje [ws. zniszczenia NS – red.] zostały zrealizowane po inwazji i żeby nie ogłaszać tego publicznie. Biden po prostu nie załapał tego, albo to zignorował” – twierdzi źródło dziennikarza. Jednocześnie w CIA uznano jednak, że dzięki temu formalnie można było obniżyć stopień tajności operacji, dzięki czemu nie było już wymogu, po poinformować o niej Kongres.

Według artykułu, zdecydowano się przeprowadzić operację we współpracy z Norwegami, m.in. z uwagi na ich doświadczenie w działaniach podwodnych oraz świadomość, że można liczyć na ich dyskrecję. Rzekomo, Norwegowie mieli mieć też swój interes w wyeliminowaniu Nord Stream i rosyjskiej konkurencji, by móc eksportować więcej swojego gazu do państw europejskich.

Hersh pisze, że w marcu 2022 r. kilku członków tajnej grupy poleciało do Norwegii, na spotkanie z przedstawicielami norweskiej marynarki i tajnych służb. Rzekomo to właśnie Norwegowie określili, gdzie można najskuteczniej przeprowadzić akcję i wskazali rejon niedaleko wyspy Bornholm. Nurkowie mieli działać z norweskiego trałowca klasy Alta i umieścić przy rurociągach ładunki wybuchowe.

Postanowiono też, że jako przykrywka zostaną wykorzystane natowskie manewry BALTOPS 22. Rzekomo to strona norweska zaznaczała, że będzie to dobra okazja do ukrycia działań trałowca i nurków.

Początkowo zakładano, że ładunki zostaną odpalone z 48-godzinnym opóźnieniem, po zakończeniu manewrów. Waszyngton uznał jednak, że to za krótko, by jednoznaczne podejrzenie nie padło na Amerykanów. Biały Dom chciał, żeby ładunki można było odpalić zdalnie później, w określonym momencie.

Według artykułu, zdecydowano się wykorzystać specjalną boję sonarową, która po zrzuceniu z samolotu emitowałaby sygnał aktywujący zapalniki czasowe w bombach, które zdetonowałyby po określonym czasie. Ostatecznie, boję miał zrzucić 26 września ub. roku samolot rozpoznawczy P8, w czasie oficjalnie rutynowego lotu. Jak napisano, kilka godzin później doszło do eksplozji.

Waszyngton zaprzecza twierdzeniom dziennikarza. Biały Dom oświadczył, że są one fałszem i „kompletną fikcją”. Również CIA twierdzi, że doniesienia są „całkowicie nieprawdziwe”.

Przeczytaj: Niemiecka prokuratura o gazociągach Nord Stream: Brak dowodów na rosyjski sabotaż

Zobacz także: Media: Rosja potajemnie planuje naprawę rurociągów Nord Stream

Szwedzka prokuratura orzekła w listopadzie, że wycieki z gazociągów były spowodowane działaniami sabotażowymi. Stwierdzono ślady materiałów wybuchowych – zwraca uwagę RND. Potwierdzono tym samym początkowe podejrzenia, że detonacje przeprowadzono celowo. „Przeprowadzone obecnie analizy wskazują na pozostałości materiałów wybuchowych na kilku znalezionych obiektach” – medium przypomina komunikat szwedzkiego prokuratora.

Przypomnijmy, że pod koniec października rosyjskie ministerstwo obrony oskarżyło brytyjskich specjalistów z Królewskiej Marynarki Wojennej o udział w wysadzeniu gazociągów Nord Stream 1 i 2 na Morzu Bałtyckim. Rosja twierdzi, że żołnierze brytyjskiej marynarki wojennej, którzy szkolą ukraińskich „specjalsów” morskich, wcześniej zaplanowali, przygotowali i przeprowadzili ataki na gazociągi.

Ministerstwo obrony Wielkiej Brytanii oświadczyło, że zarzuty ze strony Rosjan to „fałszywe twierdzenia na epicką skalę” i „zmyślona historia”, mająca odwrócić uwagę od „katastrofalnego prowadzenia” inwazji na Ukrainę.

Niemiecki magazyn „Der Spiegel” napisał, że latem ub. roku amerykańska Centralna Agencja Wywiadowcza (CIA) ostrzegła rząd Niemiec o możliwych atakach na gazociągi Nord Stream 1 i 2. Medium podało też, że niemieckie służby potwierdzają, iż do uszkodzenia rur nie mogło dojść bez „udziału państwa”. Magazyn zasugerował, że może stać za tym Rosja, ale nie podaje żadnych konkretnych argumentów. Zawrócono uwagę na wątpliwą korzyść polityczną takiej akcji.

Jak pisaliśmy, przedstawiciele rosyjskich władz odrzucili spekulacje o tym, że przerwanie nitek gazociągu Nord Stream nastąpiło na skutek działania samych Rosjan. Rzecznik Kremla Dmirij Pieskow powiedział, że to dla Rosji „duży problem”, bo stracona została droga dostaw gazu do Europy. Określił spekulacje na temat tego, że to sami Rosjanie odpowiadają za zniszczenie instalacji jako „głupie”. Rzecznik Kremla nie omieszkał natomiast przypomnieć słów prezydenta USA Joe Bidena z lutego deklarującego konieczność likwidacji Nord Stream. Przypominał też o tym, że rosyjski gaz jest obecnie zastępowany na rynku europejskim przez gaz LNG z USA, z czego amerykańskie koncerny czerpią poważne zyski.

Zobacz także: Vucic: wszyscy politycy wiedzą, kto uszkodził Nord Stream, ale udajemy idiotów i milczymy

W grudniu 2022 roku „The Washington Post” napisał, że na razie nie ma dowodów, które rozstrzygałyby, że to Rosja stała za uszkodzeniem gazociągów Nord Stream. Zaznaczono też, że część zachodnich dygnitarzy wątpi w odpowiedzialność Kremla.

seymourhersh.substack.com / Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Kasper1
    Kasper1 :

    “Każdy polityk na świecie wie, kto dokonał sabotażu na Morzu Bałtyckim przeciwko gazociągom Nord Stream 1 i Nord Stream 2, ale wszyscy udajemy imbecyli i milczymy, aby nie szkodzić interesom naszych krajów. Hipokryzja jest wszędzie” – powiedział prezydent Serbii Aleksandar Vucic 🙂

    • r2d2
      r2d2 :

      tak jak wszyscy wiedzieli kim były “zielone ludziki”. I co? i NIC.
      Niemcy są tak bezradni w starciu z USA jak Ukraina i okupacja Krymu przez Ruskich.
      “Nagle” Niemcy są drugim dostawcą uzbrojenia dla Ukrainy, sami chcieli czy ktoś ich “przymusił”?