“Nieprzyjazny krok” ze strony Kijowa i Brukseli

Rosja uznała podpisanie deklaracji gazowej między Unią Europejską i Ukrainą za “nieprzyjazny krok” – zarówno ze strony Kijowa jak i Brukseli.

Rzecznik rosyjskiego MSZ Andrej Niestierienko, powiedział, że Moskwa jest zainteresowana dialogiem z Ukrainą. Zastrzegł jednak, że powinien on być prowadzony na zasadach poszanowania i zrozumienia wzajemnych stanowisk.
Rosyjskie media przypominają, że w poniedziałek w Brukseli Ukraina podpisała z Unią Europejską wspólną deklarację dotyczącą modernizacji jej sieci gazociągów. Rosja, która chciała uczestniczyć w tym projekcie, nie została w dokumencie nawet wspomniana.
Później prezydent Dmitrij Miedwiediew poinformował, że Moskwa odwołuje konsultacje międzyrządowe z Ukrainą. Premier Władimir Putin zagroził, że Rosja zacznie rewidować swoje stosunki z państwami Unii Europejskiej, jeśli interesy Moskwy w sferze energetycznej będą ignorowane.
Rzecznik rosyjskiego MSZ wspomniał dziś również, że na razie za wcześnie jest, by mówić o terminie zawarcia nowego porozumienia między Unią Europejską i Rosją.

IAR/mb