Rektor katedry Notre Dame w Paryżu powiedział, że budynek jest wciąż bardzo niestabilny. Przedstawiciele francuskich władz kościelnych przyznają, że nie można wykluczyć, iż w trakcie koniecznych prac może dojść do co najmniej częściowego zawalania sklepienia.

W czwartek przedstawicielka francuskich władz kościelnych poinformowała agencję Reuters o aktualnym stanie prac przy odbudowie paryskiej katedry Notre Dame, która została bardzo poważnie uszkodzona, a częściowo zniszczona, w wyniku tragicznego pożaru z 15 kwietnia br. Jak powiedziała, obecnie prace wkraczają w niebezpieczną fazę, gdyż zaczynają się przygotowania do demontażu potężnego, zniszczonego wskutek pożaru rusztowania.

Prace nad usunięciem 250-tonowego, zniszczonego rusztowania mają ruszyć w lutym przyszłego roku. Postawiono je przed pożarem w związku z renowacją katedry. Przedstawicielka francuskich władz kościelnych przyznaje, że można wykluczyć kolejnych zniszczeń. Agencja Reuters nie podała nazwiska tej osoby.

 

– Nie wiemy, jak wpłynie to na stabilność budowli – powiedziała. Wiadomo, że wokół rusztowania montowane są wsporniki, mające zminimalizować ryzyko upadku przepalonej konstrukcji na świątynię. Według tej osoby, od początku zdawano sobie sprawę „z pewnego ryzyka, którego nikt tak naprawdę nie jest w stanie oszacować”. – Częściowe zawalenie się sklepienia to ewentualność, której nie można wykluczyć – dodała.

Inne niepokojące wieści dotyczące katedry Notre Dame przekazał rektor świątyni, ksiądz Patrick Chauvet. W wywiadzie dla Associated Press przyznał, że ze względu na zagrażające sklepieniu rusztowanie istnieje realna możliwość, że budowli nie uda się uratować. Szanse ocenił na 50 procent i przyznał, że obiekt jest w bardzo niestabilnym stanie.

– Dziś możemy powiedzieć, że jest może 50-procentowa szansa uratowania. Jest też 50-procentowa szansa tego, że rusztowanie upadnie na trzy sklepienia, a więc, jak widać, budynek jest wciąż bardzo niestabilny – powiedział duchowny. Zaznaczył, że właściwe prace renowacyjne mogą nastąpić dopiero po usunięciu zagrożenia, co najpewniej, jeśli cała operacja się powiedzie, rozpocznie się najwcześniej w 2021 roku.

W tym roku, po raz pierwszy od ponad 200 lat, w katedrze Notre Dame nie odprawiono pasterki. Cały obiekt, wraz z sąsiednim parkiem, od czasu pożaru jest zamknięty dla zwiedzających.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

Prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiadał, że chce, by Notre Dame została odbudowana w ciągu pięciu lat. Eksperci wątpią jednak, by było to możliwe. Przy tej okazji pojawiły się też pewne radykalne koncepcje „odbudowy”, zakładające wykorzystanie elementów architektury współczesnej przy budowie nowego sklepienia i iglicy. Inne propozycje dotyczyły np. faktycznej likwidacji świątyni jako miejsca kultu i utworzenia w ramach przebudowanej bryły czegoś w rodzaju „muzeum multikulturalizmu” czy „centrum dialogu religijnego”.

Przeczytaj: Francja: Senat nakazał odbudowę katedry Notre-Dame w poprzednim ksztłacie

W czerwcu prokuratura w Paryżu poinformowała, że przyczyną katastrofalnego pożaru przepięknej i słynnej gotyckiej katedry był najprawdopodobniej źle zgaszony papieros lub awaria instalacji elektrycznej.

PAP / rmf24.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply