Na Białorusi nieznani ludzie w tajemnicy ustawili pomnik uczestników powstania styczniowego. Zdjęcia pomnika pojawiły się na niezależnych portalach internetowych, ale nikt nie wie, gdzie stoi.
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa oskarżyła Stany Zjednoczone o prowadzenie przeciwko Rosji "wojny hybrydowej", która - jej zdaniem - "skończy się fiaskiem jak wojny w Wietnamie i Afganistanie".
Wypowiedź rzeczniczki rosyjskiego MSZ ma związek z sobotnią decyzją Izby Reprezentantów USA o zatwierdzeniu pomocy wojskowej dla Ukrainy o wartości 60,8 mld dolarów. Zacharowa oświadczyła, że Stany Zjednoczone chcą, aby Ukraina "walczyła do ostatniego Ukraińca", m.in. poprzez ataki na terytorium Rosji. "Coraz głębsze zanurzanie Waszyngtonu w wojnę hybrydową z Rosją skutkować będzie tym samym głośnym i upokarzającym fiaskiem jak to miało miejsce w Wietnamie i Afganistanie" - powiedziała.
Jak dodała, Rosja udzieli "bezwarunkowej i zdecydowanej odpowiedzi" na zwiększenie amerykańskiego zaangażowania w wojnę na Ukrainie.
W moskiewskim hotelu zebrali się w niedziele przedstawiciele partii sprzeciwiających się prozachodniemu kursowi obecnych władz Mołdawii. Wśród nich jest szefowa władz autonomicznego regionu Gagauzja.
Wspólnym mianownikiem wszystkich zebranych w centrum Moskwy polityków są powiązania ze skazanym w Mołdawii, zbiegłym biznesmenem Ilanem Șorem, na co dzień mieszkającym w Izraelu. Sam oligarcha także jest obecny na konferencji, jak podaje piszący o sprawie portal Newsmaker.md. "Dziś mamy wydarzenie jednoczące mołdawską opozycję" - napisał sam Șor. Na sympatie geopolityczne zebranych wskazuje dewiza imprezy - zjazd moławskich polityków i działaczy społecznych popierających wstąpienie do Eurazjatyckiego Związku Gospodarczego (EAES). To organizacja integracyjna animowana przez Moskwę.
W spotkaniu bierze udział szefowa władz wykonawczych - baszkan Gagauzji Jewgienija Hucuł. Towarzyszy jej przewodniczący parlamentu tego autonomicznego regionu Mołdawii Dmitrij Konstantinow.
Amerykanie od lat utrzymują bazy wojskowe w syryjskich prowincjach Hasaka i Dajr az-Zaur, w których wspierają kurdyjskich separatystów. Właśnie w tych prowincjach znajdują się główne złoża syryjskiej ropy.
Syryjska, państwowa agencja informacyjna SANA podała w poniedziałek, że "amerykańscy okupanci w dalszym ciągu kradną syryjskie zasoby z okupowanych przez nich obszarów w prowincji Hasaka, a ich siły wysłały dziesiątki czołgów i ciężarówek załadowanych skradzioną ropą i zbożem do swoich baz na terytorium Iraku".
SANA powołała się na lokalnych świadków ze wsi al-Jarubija, którzy mieli wykonać fotografie amerykańskiego konwoju wojskowego opuszczającego pole naftowe w regionie Hasaka. Konwój miał składać się z 69 pojazdów, w tym 45 cystern napełnionych ropą i 24 ciężarówek załadowanych zbożem zabranym z silosów zbożowych, rozsianych po Hasace i okolicach.
Rosjanie rozmieścili w Karelii, niedaleko od granic Finlandii, nową brygadę rakietową, wyposażoną w systemy rakietowe Iskander-M. Ma to być odpowiedź na wstąpienie Finów do NATO.
O sprawie kilka dni temu poinformowała rosyjska „Izwiestija”, powołując się na informacje z Ministerstwa Obrony Rosji. Według tego serwisu, w ramach formowania nowo utworzonego Leningradzkiego Okręgu Wojskowego, w Karelii utworzono samodzielną brygadę rakietową. Według informacji strony rosyjskiej, jest wyposażona w taktyczne systemy rakiet balistycznych Iskander-M. Ponadto, w skład Okręgu weszły też m.in. 11 korpus armijny w obwodzie kaliningradzkim (królewieckim) oraz 14. korpus armijny z obwodu murmańskiego.
Stany Zjednoczone rozważają wysłanie dodatkowych doradców wojskowych na Ukrainę. "Będą doradzać i wspierać władze ukraińskie i wojsko" - podkreśla rzecznik Pentagonu.
Rzecznik Pentagonu Patrick Ryder oświadczył w sobotę, że amerykańscy doradcy nie będą zaangażowani w działania wojenne, ale "będą doradzać i wspierać władze ukraińskie i wojsko".
"W czasie trwania konfliktu Departament Obrony dokonał przeglądu i dostosowania naszej obecności w kraju w miarę ewolucji warunków bezpieczeństwa. Obecnie rozważamy wysłanie kilku dodatkowych doradców w celu wzmocnienia Biura Współpracy Obronnej (ODC) przy Ambasadzie USA" - powiedział Ryder.
Sąd wojskowy w Rosji skazał zaocznie rzecznika korporacji Meta na kolonię karną, uznając do za winnego publicznego usprawiedliwiania terroryzmu.
II Zachodni Wojskowy Sąd Okręgowy z siedzibą w Moskwie wydał wyrok w sprawie Andy Stone'a, rzecznika korporacji Meta, do której należą serwisy społecznościowe Facebook i Meta. Proces odbywał się zaocznie. Sędzia Roman Kiforienko uznał Amerykanina za winnego "usprawiedliwiania terroryzmu" i skazał go na sześć lat kolonii karnej ogólnego reżimu, podała w poniedziałek agencja informacyjna Interfax.
Dodatkową karą dla Stone'a ma być zakaz zarządzania zasobami informacyjnymi w internecie przez okres czterech lat.
Bardzo ciekawa forma upamiętnienia powstańców styczniowych na Białorusi!