Na Białorusi brakuje księży

Spotykając się 19 grudnia z dziennikarzami z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia Metropolita Mińsko-Mohylewski abp Tadeusz Kondrusiewicz oświadczył, że Kościołowi katolickiemu na Białoruski drastycznie brakuje księży!

Ich obecna ilość wystarcza zaledwie na pokrycie jednej trzeciej potrzeb duszpasterskich. Według niego na 1,5 mln wierzących Kościoła rzymskokatolickiego przypada w republice 440 księży. Tymczasem doświadczenia Kościoła mówią wyraźnie, ze aby jego posługa była efektywna, jeden kapłan powinien przypadać na tysiąc wiernych. Przy takim założeniu na Białorusi powinno pracować około 1500 kapłanów. Arcybiskup nadmienił, że byłby rad, gdyby miał do dyspozycji chociażby 700 kapłanów. Osiągnięcie takiego stanu bez pomocy Kościołów z zewnątrz jest według abp Kondrusiewicza nierealne. Po odrodzeniu Kościoła na Białorusi i uruchomieniu seminariów duchownych w Grodnie i Pińsku, znacząco wzrosła co prawda ilość księży z Białorusi, których jest już 290, ale obecnie ilość powołań spada i rocznie wyświęca się na kapłanów zaledwie po kilku młodych ludzi. Trzeba by kilkudziesięciu lat, by wykształcić niezbędną dla Białorusi ilość księży. Obecnie zdaniem Kondrusiewicza Kościół na Białorusi może swoje braki kadrowe złagodzić tylko przy pomocy księży z Polski, w której jest dostateczna ilość powołań. Zaznaczył on, że zwracał się on o wsparcie do Episkopatów innych krajów m.in. do Słowacji, ale nie otrzymał nawet odpowiedzi.

Brak kapłanów powoduje, że Białoruś, w tym także zachodnia, staje się oazą dla wszelkiej maści sekt i duchowych szarlatanów. Życie nie znosi bowiem próżni.

Podczas spotkania z dziennikarzami abp Kondrusiewicz zwrócił też uwagę na brak wystarczającej liczby kościołów w wielu miastach i utrudnienia ze strony władz przy ich budowie. Jako klasyczny przykład podał Mińsk, w którym formalnie jest zarejestrowanych 18 parafii, a kościołów jest tylko cztery i dwie kaplice. Jedna świątynia w dzielnicy Sieriebrionka jest w budowie. Trwają też przygotowania do rozpoczęcia wznoszenia kolejnej w mikrorejonie Kuncewszczyzna. Archidiecezja ma jednak kłopoty z uzyskaniem zezwoleń na budowę następnych kilkunastu świątyń.

Kresy.pl/(mak)