„Rosja dąży do zaostrzenia konfliktu i odrzuca możliwość jego pokojowego rozwiązania. (…) Wzywamy do zdecydowanej i pilnej intensyfikacji wsparcia wojskowego Ukrainy oraz nałożenia na Federację Rosyjską kolejnych sankcji. Opowiadamy się za kontynuacją wysiłków zmierzających do całkowitej izolacji międzynarodowej Federacji Rosyjskiej” – oświadcza MSZ w związku z włączeniem w skład FR ukraińskich terytoriów.

Jak informowaliśmy, w piątek prezydent Rosji Władimir Putin oraz przywódcy Donieckiej Republiki Ludowej, Ługańskiej Republiki Ludowej, a także prorosyjscy liderzy obwodów zaporoskiego i chersońskiego podpisali traktaty o włączeniu tych terytoriów do Rosji. Wcześniej, w piątek nad ranem rosyjskie media poinformowały, że Putin podpisał dekrety, na mocy których Moskwa uznała ukraińskie obwody zaporoski i chersoński za suwerenne i niezależne byty polityczne.

Dodajmy, że podczas piątkowej ceremonii na Kremlu, Władimir Putin zapowiedział, że Rosja będzie bronić „wszelkimi środkami” nowo włączonych w skład FR „terytoriów”. Wezwał też władze Ukrainy do natychmiastowego przystąpienia do negocjacji i zawarcia rozejmu. – Jesteśmy gotowi do rozmów. Wzywamy Kijów do natychmiastowego zawieszenia broni i powrotu do negocjacji – powiedział Putin. Podkreślił zarazem, że ewentualne rozmowy nie dotyczą czterech, anektowanych regionów.

Sprawę skomentowało polskie MSZ. Wydało oficjalny komunikat, w którym „z całą stanowczością potępia  nielegalne akty „uznania niepodległości” i „przyłączania” do Federacji Rosyjskiej okupowanych przez nią regionów Ukrainy”.

„Ukraińskie obwody chersoński, doniecki, ługański i zaporoski pozostają w świetle prawa międzynarodowego częścią Ukrainy. RP nie uznaje i nie uzna wyników pseudo-referendów, przeprowadzonych na tych obszarach w dniach 23-27 września br., ani też ogłoszonych 29 i 30 września br. dekretów rosyjskiego prezydenta dotyczących aneksji tych regionów” – zaznaczyło Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Według strony polskiej, wspomniane akty jednoznacznie naruszają prawo międzynarodowe i „są kolejną, zuchwałą próbą zawłaszczenia przez Rosję części ukraińskiego terytorium”.

„To kolejny dowód na to, że Rosja dąży do zaostrzenia konfliktu i odrzuca możliwość jego pokojowego rozwiązania. Społeczność międzynarodowa nie może pozostać bierna wobec tego rażącego naruszenia podstawowych zasad ładu międzynarodowego” – oświadczyło MSZ, wzywając do intensyfikacji wsparcia wojskowego dla Ukrainy.

„Wzywamy do zdecydowanej i pilnej intensyfikacji wsparcia wojskowego Ukrainy oraz nałożenia na Federację Rosyjską kolejnych sankcji. Opowiadamy się za kontynuacją wysiłków zmierzających do całkowitej izolacji międzynarodowej Federacji Rosyjskiej. Bezwzględnie uznajemy niezależność, suwerenność oraz integralność terytorialną Ukrainy w granicach uznanych międzynarodowo. Podkreślamy także prawo Ukrainy do obrony oraz do podjęcia wszelkich działań niezbędnych do odzyskania terytoriów tymczasowo okupowanych przez Rosję. Będziemy dalej udzielać Ukrainie wszelkiego możliwego wsparcia celem odparcia rosyjskiej agresji. Wzywamy Rosję do natychmiastowego zaprzestania wszelkich naruszeń prawa międzynarodowego oraz do bezwarunkowego wycofania sił zbrojnych z całego terytorium Ukrainy” – głosi komunikat.

Aneksję skomentował również prezydent Andrzej Duda, zamieszczając wpis na Twitterze. Jego zdaniem, to „desperacka i żałosna akcja Kremla”, a zarazem „klęska tych, którzy naiwnie wierzyli w kompromis z Rosją”.

Polska potępia rosyjskie próby aneksji terytorium Ukrainy i nigdy ich nie uzna. Będziemy dalej wspierać Obrońców Ukrainy i jej naród, aż do wyparcia agresora. Dzisiejsza desperacka i żałosna akcja Kremla to klęska tych, którzy naiwnie wierzyli w kompromis z Rosją” – czytamy we wpisie Dudy.

W odpowiedzi na działania Moskwy, prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował, że Ukraina złożyła wniosek o przystąpienie do Sojuszu Północnoatlantyckiego w trybie przyspieszonym.

Przypomnijmy, że według podanych oficjalnie wyników referendów akcesyjnych, zdecydowana większość mieszkańców separatystycznych republik w Donbasie oraz kontrolowanych przez Rosję części obwodów chersońskiego i zaporoskiego opowiedziała się za dołączeniem do Federacji Rosyjskiej. Wyniki głosowań nie są uznawane przez Ukrainę i państwa zachodnie, które uważają je za pseudoreferenda. Również takie kraje, jak Turcja i Serbia zapowiedziały, że nie uznają referendów, zorganizowanych przez Rosjan na Ukrainie.

Czytaj również: Biden: USA pomogą Ukrainie odzyskać jej terytoria

MSZ / Twitter / Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply