Wiceszef MSZ Jan Dziedziczak odpowiedział na interpelację posłów z 7 września w sprawie niepokojących działań Fundacji Otwarty Dialog.
Dziedziczak informuje w odpowiedzi na interpelację, że „Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie posiada wiedzy na temat działań Prokuratury w sprawie Fundacji Otwarty Dialog.” Wiceminister informuje jednak, że samo MSZ podjęło szereg działań względem Fundacji Otwarty Dialog.
„[MSZ] zwróciło się z zapytaniem do prezes zarządu fundacji, Pani Lyudmyly Kozlovskiej, dlaczego na oficjalnym profilu fundacji na portalu Facebook umieszczane są informacje nawołujące do nielegalnych działań, takich jak zachęcanie do niewywiązywania się z obowiązku uiszczania podatków czy ataki personalne, wymierzone w konkretne osoby oraz dlaczego Pan Bartosz Kramek, Przewodniczący Rady Fundacji Otwarty Dialog, publikując prywatne posty na swoim profilu na Facebook równocześnie zamieszcza informację o pełnionej funkcji we władzach fundacji, wzywając m.in. do niepłacenia podatków” – informuje Dziedziczak.
Ministerstwo wezwało Fundację do „natychmiastowego usunięcia ze stron internetowych, profili na portalach społecznościowych oraz innych publicznych witryn internetowych, zarządzanych, należących lub/i prowadzonych przez fundację, a także wspierających fundację informacji nawołujących do podejmowania nielegalnych działań, w tym skierowanych pod adresem władz państwowych”. Zwrócono się również do Dyrektora Izby Administracji Skarbowej w Warszawie „o przeprowadzenie w fundacji kompleksowej kontroli skarbowej, w związku z zamieszczeniem przez fundację wezwania do powszechnego niepłacenia podatków, która rozpoczęła się z dniem 7 sierpnia br.”
Na koniec Dziedziczak informuje posłów, że ministerstwo spraw zagranicznych wystąpiło do Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy „z wnioskiem o ustanowienie przez sąd zarządu przymusowego fundacji oraz zawieszenie jej dotychczasowego zarządu.”
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Posłowie Kukiz ’15 interpelują ws.fundacji, która chciała polskiego Majdanu
Kresy.pl / Sejm.gov.pl
I dobrze.
@tagore Nikt tego „tworu” nie odważy się ruszyć bo wiadomo kto za tym stoi. Dla frajerów polecam prześledzić działalność owej „fundacji”, w którą swego czasu był „umoczony” niejaki „polski wolontariusz ATO” Tomasz Maciejczuk, „heroj’ dla niektórych cymbałów co to się tutaj „udzielają”…
Jakie mile to ministerstwo. W normalnym kraju rzeczona fundacja bylaby juz zamnieta, konta i majatki szefow skonfliskowane, a szefowie ogladaliby swiat przez „szwedzkie” firanki. Chyba, ze zdazyliby wczesniej prysnac na upadline.