Morawiecki w Wilnie. „Siła Europy to wolność i różnorodność”

Polska i Litwa pokazują, że możemy razem budować solidarną, silną Europę – mówił w Wilnie premier Mateusz Morawiecki. Według relacji KPRM, spotkał się z… “polonią w Wilnie”.

We wtorek premier Mateusz Morawiecki spotkał się w Wilnie z szefową litewskiego rządu, Ingridą Šimonytė. Jak relacjonował, rozmowy dotyczyły m.in. kwestii wzmocnienia polityki obronnej wobec realnego zagrożenia militarnego, a także wspólnych inicjatyw w zakresie ćwiczeń wojskowych.

Wiemy doskonale, że jeżeli chcemy pokoju, musimy przygotowywać się do wojny – oświadczył Morawiecki. Powiedział, że dużo rozmawiał z Šimonytė o tym jak propaganda rosyjska wpływa na sytuację w naszych krajach, a także, jak stara się zmienić to nastawienie, wahadełko opinii publicznej na Zachodzie”. W jego ocenie, rola Polski i Litwy jest tu „przeogromna” i oba państwa powinny mówić jednym głosem, wzmacniają przez to głos Polski na arenie międzynarodowej”.

 

Polski premier przywoływał też stwierdzenie, że na naszym regionie ciąży „geopolityczne przekleństwo”, ale według niego Polska i inne kraje regionu pokazały, że nie zamierzają poddawać się „wyrokom historii”.

– Przetrwaliśmy totalitaryzmy, sowiecki totalitaryzm, ale dziś ten rosyjski imperializm na powrót podnosi głowę i dlatego nasze wspólne działania z innymi państwami Europy Środkowej, państwami bałtyckimi są tak ważne – podkreślił. Dodał, że to Polska i kraje regionu przestrzegały przed gazociągami Nord Stream i „przed tym, co może się zdarzyć”.

– Dopiero po fakcie okazało się, że mamy rację, a to inni popełniali poważne błędy, co do założeń w jaki sposób można współpracować z Rosją – powiedział Morawiecki. Zaznaczył, że w obliczu „odradzającego się rosyjskiego imperializmu i wyzwań płynących z Azji”, Europa musi przypomnieć sobie na czym opiera się jej siła:

– Siła Europy to wolność i różnorodność, to solidarność wobec wewnętrznych wyzwań, ale także szacunek dla tradycji, dla kultury, które przecież rosły w różnych krajach w różny sposób i stąd ta różnorodność jest tak ważna.

– Polska i Litwa pokazują, że możemy razem budować solidarną, silną Europę przestrzegając przed ryzykami, ale także przeznaczając odpowiednie środki z budżetu na politykę obronną, na niezależny system energetyczny – powiedział Morawiecki. Dodał, że wojna rosyjsko-ukraińska jest „momentem historycznego przebudzenia, zaś „Ukraińcy przypomnieli nam o istnieniu wartości dla których warto żyć, ale warto też za nie umierać”.

– Idea suwerennego państwa jest czymś ponadczasowym – zaznaczył szef polskiego rządu. Dodał, że Litwa i Polska, które doświadczyły rosyjskiego imperializmu, znają wartość wolności.

– Z historii płynie dla Polski i Litwy jedna lekcja – albo będziemy zjednoczeni, albo poddawani gigantycznej presji naszych sąsiadów – sąsiada rosyjskiego, z którym chcemy żyć pokojowo, ale co Rosja robi w ostatnich dniach, w ostatnich latach, doskonale widzimy – oświadczył premier Polski. W jego ocenie, relacje polsko-litewskie są dziś „najlepsze od wieluset lat”.

Czytaj również: Morawiecki: budowa strategicznego sojuszu z USA jest racją stanu dla Polski i całej wspólnoty europejskiej

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

Premier Litwy powiedziała, że należy zrobić wszystko, by obejście sankcji przez Rosję było jak najtrudniejsze. Podkreśliła w tym kontekście znaczenie jedności krajów bałtyckich i Polski.

– Historycznie nasze narody zawsze łączyło pragnienie wolności i jasne zrozumienie, że tylko zjednoczeni jesteśmy silni. Być może właśnie dlatego Litwa i Polska należą dziś do najaktywniejszych stronników Ukrainy w jej obronie przed brutalną rosyjską agresją. Rozumiemy dobrze, że Rosja zaślepiona swoimi imperialnymi ambicjami wkracza nie tylko w wolność Ukrainy, ale także wolność wartości demokratycznych i oparty na zasadach światowy porządek naszych narodów i całej Europy – powiedziała Šimonytė.

Premier Litwy zwróciła też uwagę na konieczność kontynuowania jednolitej polityki „właściwej realizacji sankcji wobec Rosji i Białorusi” oraz na współpracę w zakresie obronności. – Bez bezpiecznej Litwy nie może być bezpiecznej Polski i vice versa – dodała.

Šimonytė w swojej wypowiedzi wspomniała też o Polakach na Litwie. Wilna i Litwy nie można sobie wyobrazić bez silnej społeczności polskiej i jej bogatego życia kulturowego – powiedziała. – Ważne jest, aby społeczności polskie i litewskie żyjące w obu krajach mogły nadal właściwie pielęgnować swoją kulturę język i tradycję.

W tym kontekście należy zaznaczyć, że w oficjalnych relacjach z konferencji media nie informują, by premier Morawiecki poruszył sprawę Polaków z Litwy, ich interesów, trudności i bieżących wyzwań. Podano natomiast, że z racji Dnia Polonii i Polaka za Granicą, szef rządu wziął udział w uroczystym otwarciu nowo wybudowanego skrzydła Domu Kultury Polskiej w Wilnie. Z tej okazji padła z jego ust m.in. taka wypowiedź:

Mam nadzieję, że Dom Kultury Polskiej w Wilnie nie będzie tylko schronieniem dla polskiej mniejszości, miejscem spotkań dla polskiej mniejszości w Wilnie, ale przede wszystkim będzie latarnią wolności dla Polaków, dla Litwinów – zawsze otwarty – a także dla pozostałych narodów Europy Środkowej.

Ponadto, KPRM w oficjalnej relacji z wizyty Morawieckiego na Litwie podaje, że złożył on kwiaty pod tablicą upamiętniającą Papieża św. Jana Pawła II. „Następnie szef rządu przeszedł wzdłuż Placu Ratuszowego i spotkał się z polonią w Wilnie [tak w oryginale – red.]”.

[AKTUALIZACJA: wpis został później usunięty, poniżej załączamy zrzut ekranu]

Przeczytaj: Braun w Sejmie: szkoły polskie na Litwie podlegają likwidacji, premier milczy [+VIDEO]

Czytaj także: Wilno: Morawieckiemu przedstawiono nierozwiązane problemy dotyczące Polaków na Litwie

We wtorek wieczorem premier zamieścił wpis, w którym zawarł swoje główne koncepcje w kontekście relacji polsko-litewskich.

Sojusz Polski i Litwy przez wieki świadczył o sile Europy Środkowej i Wschodniej. Upadek pierwszej Rzeczypospolitej, naszego wspólnego państwa, był preludium do problemów, które potem nas spotkały. Przez 200 lat musieliśmy się bić o odzyskanie naszej niepodległości i o wyplenienie rosyjskiego imperializmu. To było nasze wspólne wyzwanie. Dziś bestia rosyjskiego imperializmu znowu podnosi głowę, ale tak długo, jak nasze narody będą zjednoczone, nie uda jej się zwyciężyć. Atak hybrydowy na granice Polski i Litwy był pierwszym krokiem do wojny o wolny świat, która toczy się teraz na Ukrainie. Dzięki naszej ścisłej współpracy udało nam się powstrzymać sztucznie wywoływany kryzys migracyjny. Teraz rozmawiamy o tym, jak wzmocnić naszą politykę obronną i o wspólnych inicjatywach w zakresie ćwiczeń wojskowych – ale także o wzmacnianiu współpracy gospodarczej i niezależności Litwy od układu energetycznego, z którym była związana wcześniej. Mówienie wspólnym głosem wzmacnia naszą pozycję na arenie międzynarodowej. Pokazujemy, że razem możemy budować solidarną, silną Europę. To staje się pewną tradycją, że wspólnie świętujemy w przeddzień Konstytucji 3 Maja – bo to przecież nasze wspólne święto” – napisał Mateusz Morawiecki.

PAP/ wilnoteka.lt / KPRM / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply