Rozpoczynamy zbiórkę podpisów pod poselskim projektem ustawy Mój dom, moja twierdza ws. obrony koniecznej; liczymy, że do 11 podpisów posłów Konfederacji dołączą podpisy polityków, którzy chcą, by obywatele mogli czuć się bezpiecznie we własnym domu – poinformowali w piątek posłowie Konfederacji.
Poseł Robert Winnicki nawiązał do zdarzenia z Poznania z ubiegłego tygodnia, gdy troje domowników z wykorzystaniem kija bejsbolowego i noża wdało się z włamywaczem w bójkę. Zraniony napastnik zmarł w szpitalu. Wyniki obdukcji wskazują, że napastnik brutalnie uderzał członków rodziny.
Prokuratura postawiła zarzuty całej trójce domowników – udział w bójce, której konsekwencją jest śmierć człowieka, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat 10. Zastosowany został również dozór policyjny. W piątek śledczy poinformowali jednak, że środki zapobiegawcze zostały uchylone
“Ze swojej strony chcieliśmy powiedzieć, że to jest sytuacja skandaliczna i niedopuszczalna” – podkreślił poseł Winnicki, odnosząc się do zarzutów prokuratorskich wobec domowników.
Poseł Jakub Kulesza stwierdził, że prawo jest złe i należy je zmienić. Dlatego Konfederacja przygotowała projekt ustawy “Mój dom, moja twierdza”, nowelizujący Kodeks karny, “z bardzo jasnym prostym zapisem: nie podlega karze, kto przekracza granice obrony koniecznej, odpierając zamach polegający na wdarciu się do mieszkania, lokalu, domu albo na przylegający do nich ogrodzony teren lub odpierając zamach poprzedzony wdarciem się do tych miejsc”.
Polityk Konfederacji twierdzi, że projekt tej ustawy powinien być priorytetem dla ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i liczy na poparcie polityków “nie tylko Solidarnej Polski, ale także inni posłowie, którzy cenią sobie hasło – +Mój dom, moja twierdza+”.
Jak dodał, “pozwólmy obywatelom bronić się samemu, pozwólmy im stosować samoobronę”. “Tego oczekujemy – jako Konfederacja – i pod tym projektem rozpoczynamy zbiórkę podpisów” – zaznaczył Kulesza.
W uzasadnieniu projektu noweli Kk podkreślono, że jego celem jest zmiana art. 25 par. 2a Kodeksu karnego w taki sposób, “aby zwiększyć bezpieczeństwo polskich rodzin i urzeczywistnić zasady konstytucyjne, zwłaszcza zasady nienaruszalności mieszkania oraz prawnej ochrony życia”.
CZYTAJ TAKŻE: Nie będzie liberalizacji dostępu do broni. “Rz”: projekt w zamrażarce sejmowej
“Jedną z przyczyn nowelizacji jest powracający regularnie temat stawiania zarzutów karnych osobom, które chronią siebie, swoich bliskich, mienie i porządek społeczny przed bezprawnymi zamachami ze strony osób trzecich. W praktyce orzeczniczej nieraz zapadały w obecnym stanie prawnym wyroki skazujące za popełnienie czynu zabronionego w warunkach przekroczenia granic obrony koniecznej; wyroki takie z reguły stają się przedmiotem ostrej krytyki opinii publicznej, mającej poczucie niesprawiedliwości polegającej na wymierzeniu ofierze dotkliwej sankcji za to, że działała ona w obronie wartości powszechnie uważanych za cenne i godne ochrony prawnej” – napisano w uzasadnieniu projektu.
Obecnie obrony koniecznej dotyczy art. 25 Kk, wedle którego nie popełnia przestępstwa, kto w obronie koniecznej odpiera bezpośredni, bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro chronione prawem. Par. 2 tego artykułu stanowi, że w razie przekroczenia granic obrony koniecznej, w szczególności gdy sprawca zastosował sposób obrony niewspółmierny do niebezpieczeństwa zamachu, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia.
Do sprawy śmierci włamywacza z Poznania odniósł się także Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro. “Nie mam wątpliwości, że zarzuty stawiane napadniętej rodzinie w Poznaniu nie były zasadne. Mieliśmy do czynienia z przypadkiem pozwalającym na zastosowanie klasycznej obrony koniecznej” – powiedział na spotkaniu z dziennikarzami.
Prokuratura Krajowa zbadała sprawę oraz czynności podjęte przez miejscową prokuraturę rejonową. Po tej analizie Zbigniew Ziobro przekazał ocenę: Mieliśmy tu do czynienia z napastnikiem, wielokrotnie karanym kryminalistą, który dopuścił się napaści na tę rodzinę. Był recydywistą dopuszczającym się włamań, kradzieży rozbójniczych i innych przestępstw, przez wiele lat przebywał w zakładach karnych. W momencie napaści na rodzinę był pijany.
W ocenie Ziobry “mieliśmy do czynienia z klasycznym wystąpieniem wszystkich wymogów pozwalających na zastosowanie +klasycznej+ obrony koniecznej”. “Ta rodzina broniła się i miała do tego pełne konstytucyjne prawo” – podkreślił minister sprawiedliwości.
Minister przypomniał o zmianach w przepisach w 2017 roku określonych podobnie jak projekt Konfederacji “Mój dom, moja twierdza”. Prawo do obrony jest prawem człowieka – zaznaczył minister sprawiedliwości.
Wprowadzono wtedy zapis do Kodeksu karnego, który brzmi: “Nie podlega karze, kto przekracza granice obrony koniecznej, odpierając zamach polegający na wdarciu się do mieszkania, lokalu, domu albo na przylegający do nich ogrodzony teren lub odpierając zamach poprzedzony wdarciem się do tych miejsc, chyba że przekroczenie granic obrony koniecznej było rażące”.
Kresy.pl / gazetaprawna.pl / rp.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!