Misja Pata Coxa i Aleksandra Kwaśniewskiego na Ukrainę została przedłużona – poinformował przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz. Szefowie grup politycznych Parlamentu poparli jego wniosek w tej sprawie.
Wśród głównych haseł przewodnich tegorocznego marszu jest m.in. żądanie odblokowania ekshumacji Polaków, pomordowanych podczas ludobójstwa na Kresach, a także postulat penalizacji banderyzmu w naszym kraju.
W ramach obchodów 81. rocznicy krwawej niedzieli na Wołyniu, w czwartek 11 lipca br. w Warszawie odbędzie się Marsz Pamięci o Ofiarach ukraińskiego Ludobójstwa. To wydarzenie organizowane jest już od kilkunastu lat, zawsze 11 lipca.
Premier Donald Tusk ogłosił w środę decyzję w sprawie projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego. Zapowiedział, że Polska stanie się "jednym wielkim megalopolis". Premier mówił też o rozwoju Polskich Linii Lotniczych LOT. Wyraził jednak opinię, że LOT "gigantów nie dogoni".
Szef rządu wypowiadał się na temat projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego podczas środowej konferencji prasowej. "Dzisiaj sprawa jest ważna i na rozstrzygnięcie polska opinia publiczna czekała od początku naszego rządu. Dotyczy idei poprzedników i idei, która narodziła się w roku 2009-2010 budowy nowego lotnika i rozwoju sieci komunikacyjnej w Polsce. Pytaliście się mnie państwo często, dlaczego tak długo czekacie na odpowiedź w tej sprawie. Chcę zamknąć ten rozdział. Moi współpracownicy dostali bardzo trudne zadanie do wykonania" - oświadczył Tusk.
"Poprosiłem, aby ci ludzie, kompetentni, możliwie szybko i obiektywnie przedstawili stan rzeczy, jaki odziedziczyliśmy po poprzednikach. (...) Prosiłem, żeby odsunęli pokusy upolitycznienia tej decyzji" - stwierdził premier.
Gliwicka straż miejska przeprowadziła interwencję wobec dzieci, które sprzedawały lemoniadę. Oburzenia zdarzeniem nie kryją okoliczni mieszkańcy.
O sprawie poinformował we wtorek serwis dzisiajwgliwicach.pl. "Kolejny sukces straży miejskiej! Rozgonili dziewczynki sprzedające lemoniadę. Na jednej z gliwickich grup pojawił się wpis opisujący wczorajszą sytuację z ul. Architektów na Ostropie: 'Dziewczynki zostały pouczone, że nie wolno sprzedawać na ulicy lemoniady i musiały rozejść się do domu. Na szczęście skończyło się bez mandatu. Szkoda dzieciaczków'" - czytamy.
Jednocześnie z rozszerzeniem sankcji wobec Nowej Zelandii, Moskwa wzięła w analogiczny sposób na celowanik sąsiednią Australię.
"W odpowiedzi na politycznie umotywowane przez rząd australijski sankcje wobec rosyjskich osób
fizycznych i prawnych, wprowadzone w ramach rusofobicznej kampanii „kolektywnego Zachodu”, wjazd do naszego kraj został zamknięty na czas nieokreślony dla 27 kolejnych Australijczyków." - można
przeczytać w środowym oświadczeniu rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Sformułowanie powtarza słowa oświadczenie resortu o rozszerzeniu sankcji wobec Nowozelandczyków, co
również zostało ogłoszone w środę.
Ministerstwo zastrzegło również, że "biorąc pod uwagę fakt, że oficjalna Canberra nie zamierza rezygnować ze swojego antyrosyjskiego kursu i w dalszym ciągu wprowadza nowe sankcje, kontynuowane będą prace nad aktualizacją rosyjskiej <<stop-listy>>”.
Prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał ustawę oficjalnie ustanawiającą język angielski jako język komunikacji międzynarodowej na Ukrainie.
Taki oficjalny status umożliwi postawienie wymogów formalnych pracownikom instytucji publicznych. Jak podał piszący o sprawie portal Ukraińska Prawda obowiązek znajomości języka angielskiego objął kierowników terenowej administracji państwowej, oficerów sił zbrojnych, prokuratorów, urzędników podatkowych i fukcjonariuszy służby celnej, kierowników i pracowników szkół wyższych i instytutów naukowych, kierowników jednostek ochrony zdrowia.
Nowa ustawa reguluje także specyfikę posługiwania się językiem angielskim przez organy
państwowe i samorządowe, służby ratownicze, przy przekraczaniu granicy państwowej oraz w oświacie, kulturze, transporcie, służbie zdrowia i innych dziedzinach. Przy tym urzędnicy służby
cywilnej znający język angielski będą mogli liczyć na dodatek do wynagrodzenia w wysokości 10 proc.
Administracja prezydenta USA Joe Bidena zmierza w kierunku zezwolenia amerykańskim koncernom zbrojeniowym na wysyłanie pracowników na Ukrainę - podaje CNN. Mieliby pomóc ukraińskim siłom konserwować i naprawiać dostarczony przez USA sprzęt.
Administracja Bidena zmierza w stronę zniesienia faktycznego zakazu wysyłania pracowników amerykańskich koncernów zbrojeniowych na Ukrainę - podaje CNN w środę, powołując się na cztery źródła zaznajomione ze sprawą. Ma to związek z faktem, iż Stany Zjednoczone szukają sposobów na zapewnienie ukraińskiej armii przewagi nad Rosją.
Rozmówcy CNN przekazali, że opracowywane są nowe wytyczne, które jeszcze nie uzyskały ostatecznej akceptacji ze strony prezydenta. "Nie podjęliśmy jeszcze żadnych decyzji i jakakolwiek rozmowa na ten temat jest przedwczesna" - podkreśla jeden z nich.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!