Kontrowersyjny ukraiński polityki i były wiceminister spraw zagranicznych Andrij Melnyk rozpoczął pracę jako ambasador w Brazylii.
Andrij Melnyk poinformował we wtorek przy pomocy swojego konta w mediach społecznościowych, że zaczął pracę jako ambasador Ukrainy w Brazylii.
A Secretária de Europa e América do Norte, Embaixadora Maria Luisa Escorel de Moraes 🇧🇷, recebeu o novo Embaixador da Ucrânia 🇺🇦, @MelnykAndrij, para a entrega das cópias figuradas de suas cartas credenciais. @UKRinBRA @BrasilUkraine pic.twitter.com/zwSX4lIkCf
— Itamaraty Brasil 🇧🇷 (@ItamaratyGovBr) September 5, 2023
My first working day in Brasília🇧🇷 pic.twitter.com/9o6iNmaUHH
— Andrij Melnyk (@MelnykAndrij) September 5, 2023
Wcześniej, Gabinet Ministrów odwołał Andrija Melnyka ze stanowiska wiceministra spraw zagranicznych Ukrainy
Taras Melnyczuk, przedstawiciel rządu w Radzie Najwyższej, poinformował o tym w poście na Telegramie:
„Gabinet Ministrów Ukrainy odwołał Andrija Jarosławowicza Melnyka ze stanowiska wiceministra spraw zagranicznych Ukrainy” – napisał.
Od listopada 2022 roku Andrij Melnyk pełnił stanowisko w MSZ Ukrainy. Zasłynął licznymi kontrowersyjnymi wypowiedziami.
9 lipca na oficjalnej stronie kancelarii prezydenta Ukrainy opublikowano podpisany przez Wołodymyra Zełenskiego dekret, na mocy którego odwołał on ze stanowisk kilku ukraińskich ambasadorów, w tym Andrija Melnyka.
Niemiecka gazeta „Bild” podawała wcześniej nieoficjalnie, że Melnyk może zostać przeniesiony do Kijowa na stanowisko wiceszefa MSZ.
Przypomnijmy, że ambasador Melnyk wywołał poruszenie w niemieckiej prasie, a także w Polsce, odmawiając w wywiadzie dla dziennikarza Tilo Junga odcięcia się od lidera OUN, Stepana Bandery, zaprzeczając jego odpowiedzialności za zbrodnie na Żydach, a także usprawiedliwiając zbrodnie banderowców na Polakach. Po tej wypowiedzi, po telefonie ministra spraw zagranicznych RP Zbigniewa Raua, ukraińskie MSZ oświadczyło, że Melnyk prezentował „prywatne poglądy”. Dodajmy, że ukraiński ambasador w Berlinie, mimo krytyki, dalej bronił lidera OUN w mediach społecznościowych. Promował wpis politologa, Sergeja Sumlennego, który napisał, że Niemcy powinni „się zamknąć”, a najlepiej „klęknąć i przeprosić” za krytykę Bandery. Melnyk w końcu przyznał, że jego apologia Stepana Bandery była błędem. „Nie doceniłem emocjonalnej wagi tego wciąż niezwykle drażliwego tematu, zwłaszcza dla naszych polskich przyjaciół” – powiedział w wywiadzie dla Die Zeit.
Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!