Przywódczyni francuskiego Frontu Narodowego uznała, że Unia Europejska jedynie “dolewa oliwy do ognia” ukraińskiego konfliktu.
Le Pen odniosła się do kwestii Ukrainy w wywiadzie dla telewizji “Russia Today”. Jak stwierdziła Unia Europejska “za każdym razem jak coś robiła, tylko pogarszała sytuację za pomocą pogróżek, szantażu, sankcji, która jak wyraźnie widzimy, nie sprzyjają temu aby wszyscy siedli do stołu rozmów, żeby znaleźć pokojowe i rozumne wyjście z tego konfliktu”. Jak zauważyła liderka Frontu, Unia zaangażowała się jednostronnie, wspierając Kijów, i musiało to “dolać oliwy do ognia podziałów, jakie istnieją na Ukrainie”. Stwierdziła też, że podpisanie umowy partnerskiej w tej formie musiało prowadzic do rozerwania jej “sojuszniczych stosunków” z Rosją co też uznała za źródło destabilziacji.
ria.ru/kresy.pl
Wreszcie jakiś głos rozsądku z zachodu.
Gadać może, ale rządzić i tak nigdy nie będzie.
Gadać może, ale rządzić i tak nigdy nie będzie.