Według byłego ministra rolnictwa, Jana K. Ardanowskiego, dopuszczenie owadów do celów spożywczych przez UE jest bezpośrednim atakiem w rolników, a dla wielkich koncernów okazją do zarobienia wielkich pieniędzy.

Komisja Europejska zezwoliła na wprowadzenie do sprzedaży w krajach członkowskich Unii Europejskiej produktów, które zawierają mąkę ze świerszcza domowego. To zarazem kolejna decyzja o dopuszczeniu owadów do celów spożywczych.

Sprawę opisał m.in. „Nasz Dziennik”. Zaznaczył przy tym, że larwa mącznika młynarka jest pierwszym robakiem, który według KE – może być spożywany.

 

Działania Brukseli skomentował przewodniczący Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich przy Prezydencie RP i były minister rolnictwa, Jan Krzysztof Ardanowski.

„(…) To jest kolejny etap ograniczania rolnictwa, co już znamy. Tylko osoba o złej woli nie dostrzega ataku na rolnictwo, który przeprowadzają tzw. organizacje ekologiczne” – powiedział Ardanowski. Dodał, że jak pisały zachodnie media „działalność tzw. ekologów była sponsorowana przez Rosję”, która według niego jest jednym z liderów w produkcji jedzenia.

„I teraz wprowadzenie owadów do europejskiej kuchni – w formie dorosłych osobników, ale też poczwarek i larw – z czasem doprowadzi do ograniczenia zapotrzebowania na tradycyjne produkty rolnicze” – powiedział były minister.

Na pytanie, czy rolnicy dostosują produkcję do nowych standardów, odparł: „w żaden sposób”.

„Dopuszczenie owadów do celów spożywczych jest bezpośrednim atakiem w rolników. Jest tak dlatego, że pola uprawne czy budynki gospodarskie nie nadają się do hodowli robaków. One nie będą się pasły na łąkach lub grzecznie chodziły po zagrodzie. Przeprowadzenie tej zmiany jest okazją do zarobienia gigantycznych pieniędzy przez międzynarodowe koncerny” – uważa polityk. Dodał też, że takie formy mogą bardzo szybko mogą postawić i rozbudować fabryki.

Przeczytaj: Rolnicy blokują drogi. „Ukraińskie zboże jest poza kontrolą”

“Nasz Dziennik” / PAP / bankier.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply