Około 1,5 tys. osób w nocy ze środy na czwartek wyszło protestować przed parlamentem w Skopje przeciwko zmiany nazwy Macedonii na Republikę Macedonii Północnej.
Demonstranci wykrzykiwali hasła: “Macedonia, Macedonia” i “Mamy tylko jedną nazwę – Macedonia”. Skandowano również hasła przeciwko premierowi Zaewowi, który we wtorek ogłosił porozumienie z premierem Grecji dotyczące nowej nazwy dawnej republiki jugosłowiańskiej.
Bałkańskie media podały, że w kierunku budynku parlamentu rzucono koktajlem Mołotowa, który jednak nie wybuchł. W stronę ochrony rzucano butelkami, a nawet granatem ogłuszającym. W proteście udział wzięło wielu kibiców miejscowego klubu Vardar, którzy palili race.
Manifestację została zorganizowana przez kilka ugrupowań politycznych. Z jej powodu policja zablokowała centrum miasta, a także wysłała ochronę przed budynek parlamentu.
Według Straszy Olumczewa, szefa organizacji Wszechmacedońska Rada Narodowa-Makedonijum, demonstracja powstała spontanicznie. Olumczew dodał, że decyzje w kwestiach tak ważnych, jak zmiana nazwy państwa należą tylko do narodu i nikogo więcej.
Wszechmacedońską Radę Narodowa-Makedonijum utworzono na początku 2018 r. Jej celem jest – jak czytamy w programie – “obrona narodowych macedońskich interesów”.
Kresy.pl / interia.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!