Białoruski przywódca Aleksandr Łukaszenko powiedział, że w ramach ćwiczeń Zapad-2021 Rosja przyśle na Białoruś bardzo dużo broni i sprzętu wojskowego. Zasugerował, że przy tej okazji Białoruś może kupić rosyjskie systemy obrony powietrznej S-400.

W środę 1 września przywódca Białorusi Aleksandr Łukaszenko podczas wystąpienia poruszył m.in. kwestię rozpoczynających się niebawem wielkich, białorusko-rosyjskich manewrów Zapad-2021.

„Przeprowadzamy ćwiczenia po to, żeby edukować i szkolić nasze siły zbrojne na wypadek, jeśli nie daj Bóg. A alarmujących momentów mamy wystarczająco dużo” – powiedział. Przypomniał, że w ubiegłym roku faktycznie połowę armii białoruskiej trzeba było postawić w stan gotowości bojowej i wysłać pod zachodnią granicę państwa. Dodał, że obecnie na Białorusi na tym kierunku jest armia z Federacji Rosyjskiej.

„Siły zbrojne obu państw są bardzo podobne, ale powinna być koordynacja. Dlatego musimy ćwiczyć również wspólnie, bo wojować przyjdzie nam wspólnie” – powiedział Łukaszenko.

Jak poinformował, w trakcie ćwiczeń wojskowych obu krajów, od Kaliningradu po Władywostok będzie zaangażowana duża liczna wojsk. Dodał, że umówił się z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem, że będzie kontrolował główną część ćwiczeń, która odbędzie się na Białorusi. Z kolei na terytorium Rosji ćwiczenia odbędą się na kilku poligonach. „On [Putin – red.] będzie na swoim poligonie, ja na swoim. Zobaczymy, jak gotowe i zgrane są nasze siły zbrojne”.

„Mamy jeden system obrony powietrznej, jedną politykę obronną. Jest armia, która musi uczyć się i trenować. To właśnie dlatego przeprowadzamy [ćwiczenia-red.]” – zaznaczył białoruski lider. Podkreślił zarazem, że ćwiczenia mają charakter wyłącznie obronny.

„Nie zamierzamy na nikogo napadać. Nam to niepotrzebne. I to, że tak ich to poruszyło… Cóż, pewne bardzo się niepokoją, że my tu, wiecie, prawie im Pribałtykę [kraje bałtyckie -red.] odetniemy: że przez korytarz suwalski pójdziemy na Kaliningrad i odetniemy Pribałtykę. Ale nikomu ta Pribałtyka nie jest potrzebna. Daj nam Boże naszą Białoruś zasiedlić, o Rosji już nie mówię” – powiedział.

„Nam cudze nie jest potrzebne, ale uczymy się bronić swojego. Skoordynujemy nasze siły zbrojne, ustalimy, gdzie mamy słabe punkty i je uzupełnimy” – dodał.

Łukaszenko powiedział też, że w ostatnich dniach podpisał rozporządzenie, dzięki któremu niebawem na Białoruś ma przybyć duża ilość rosyjskiego uzbrojenia i sprzętu wojskowego z Rosji.

„Oni dostarczą nam dziesiątki samolotów, dziesiątki śmigłowców, najważniejszą broń obrony powietrznej” – oświadczył białoruski przywódca. Nie wykluczył przy tym, że przy tej okazji Białoruś zakupi rosyjskie rakietowe systemy obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej S-400 Triumf.

„Możliwe, że nawet kupimy od nich S-400. One są nam bardzo potrzebne, już o tym mówiłem” – powiedział. „Słowem, najnowocześniejsze uzbrojenie. Będziemy się modernizować. Jeśli zobaczymy na ćwiczeniach, że nam jeszcze czegoś potrzeba, to kupimy to od Rosji i wprowadzimy na stan uzbrojenia”.

Podczas swojego wystąpienia białoruski przywódca zaznaczył też, że Białoruś i Rosją znajdują się w jednej przestrzeni ekonomicznej, ale są kłopoty z identyfikacją określonych towarów. Proces ten ma zostać poddany pełnej cyfryzacji. Podobny program ma dotyczyć współpracy w zakresie informacji podatkowej.

W opinii Łukaszenki, wspólne białorusko-rosyjskie programy w ramach państwa związkowego są korzystne dla obu państw. „Rosja jasno zrozumie, czym jest dla nich Białoruś i jaką rolę na różnych kierunkach może ona odgrywać w losach samej Rosji” – powiedział. „Nie ma mowy o utracie suwerenności. Widzimy niedostatki w Związku Sowieckim, w Unii Europejskiej. Budując nasze relacje w Związku, możemy tego uniknąć. Dziś jesteśmy wystarczająco wykształceni i mądrzy, że bez utraty suwerenności przez Rosję i Białoruś możemy możemy zbudować takie relacje, których nie ma ani w państwach federacyjnych, ani unitarnych”.

Jego zdaniem, przykładem na to może być współpraca militarna i wojskowo-techniczna, a faktycznie – jedna armia.

Rosyjsko-białoruskie ćwiczenia wojskowe Zapad-2021 (pol. Zachód-2021) odbędą się w dniach 10-16 września br.

Jak informowaliśmy, kilka dni temu Rosjanie przysłali do Grodna rakietowe systemy obrony powietrznej S-400, prawdopodobnie z 210. pułku obrony przeciwlotniczej, oficjalnie w ramach tworzenia rosyjsko-białoruskiego centrum szkoleniowego.

Wiadomo też, że na początku września na Białoruś ma przybyć rosyjski komponent lotniczy, z samolotami Su-30SM. Maszyny te maja przylecieć na lotnisko w Baranowiczach, gdzie stacjonują analogiczne myśliwce białoruskie.

Niedawno przy okazji forum Armia-2021 pod Moskwą, rosyjski minister przemysłu i handlu Denis Manturow powiedział, że możliwe jest dostarczenie dla Białorusi zestawów S-400. Białoruś już wcześniej wyrażała zainteresowaniem pozyskaniem tej broni, a na początku roku informowano o toczących się w tej sprawie negocjacjach. W opinii części komentatorów, rozmieszczenie systemów S-400 w Grodnie, w ramach ośrodka szkoleniowego, wskazuje na to, że Mińsk będzie mógł wejść w posiadanie tych systemów.

Czytaj także: Rosja dostarczyła haubice Akacja na Białoruś

Belta.by / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply