W ramach happeningu z okazji pierwszego dnia wiosny członkowie Młodzieży Wszechpolskiej będą palić i topić marzannę przedstawiającą Stepana Banderę. Chcą zwrócić uwagę na problem rozprzestrzeniania się banderyzmu nie tylko na Ukrainie, ale też w Polsce.

Lubelska Młodzież Wszechpolska poinformowała, że dziś, w środę o godz. 11:00 organizuje na moście im. Mariana Lutosławskiego w Lublinie happening z okazji pierwszego dnia wiosny.

„Celem happeningu jest zwrócenie uwagi na temat zbrodniczej, nazistowskiej ideologii banderyzmu, który coraz częściej pojawia się na ulicach polskich miast za sprawą imigrantów zarobkowych z Ukrainy” – informuje w komunikacie MW.

„Wszechpolacy chcą zwrócić na ten problem uwagę mediów, a co za tym idzie również społeczeństwa, bowiem ideologia banderowska jest winna śmierci dziesiątek tysięcy polskich chłopów na Wołyniu, zaś obecnie znajduje ona coraz większy posłuch na Ukrainie, czego dowodem był organizowany niedawno „Marsz przeciw polskim panom” we Lwowie” – przypominają narodowcy. „Nie możemy dopuścić by tak godząca w polską rację stanu ideologia szerzyła się po naszej stronie Bugu”.

W rozmowie z portalem Kresy.pl  Maciej Strózik, Prezes Okręgu Lubelskiego Młodzieży Wszechpolskiej wyjaśnia, że lubelscy narodowcy co roku, z okazji pierwszego dnia wiosny, organizują rodzaj akcji o charakterze społeczno-politycznym, chcąc zwrócić uwagę na konkretne tematy. W tym roku, jest nim kwestia rozprzestrzeniania się banderyzmu na Ukrainie, a także w Polsce.

– W tym roku, w ramach happeningu, będziemy palić i topić marzannę – Stepana Banderę – mówi Kresom.pl Maciej Strózik. Zaznacza, że w kwestii Ukrainy Polska ma do czynienia z poważnymi problemami, które są zaniedbywane przez polskie władze. Przypomina w tym kontekście o wnioskach po wynikach kontroli NIK, które pokazują, że Polskie władze nie panują nad masową imigracją z Ukrainy.  W 2016 r. Polska wydała obywatelom Ukrainy 652 tys. wiz, a w roku ubiegłym już 845 tys. W latach 2014-2016 było to około 3 mln wiz wydanych przez polskie placówki konsularne na Ukrainie, z tego około 1,3 mln były to wizy pracownicze.

Strózik zaznacza w tym kontekście, że polskie władze zaniedbują problem banderyzmu, który przenosi się również do Polski. – Niedawno we Lwowie odbył się antypolski marsz, bo inaczej tego nazwać nie można. Oczywiście, część osób mogło nie zdawać sobie sprawy z tego, ale nie sądzę, żeby organizatorzy i osoby za to odpowiedzialne nie wiedziały, co się za tym kryje i co robiła UPA, która odpowiada za rzeź wołyńską. To jest zakłamywanie historii.

Zdaniem szefa lubelskiej Młodzieży Wszechpolskiej, nie można budować wzajemnych relacji na kłamstwie. – Uważam, że relacje polsko-ukraińskie powinny być poprawne, ale Ukraińcy muszą zrozumieć, że buduje się je na prawdzie, a nie na kłamstwie. Nie może być zgody na kłamstwa i twierdzenie na przykład, że ludobójstwa na Kresach nie było, a za zbrodnie odpowiadają poprzebierani członkowie NKWD.

Kresy.pl

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. ProPatria
    ProPatria :

    WSPANIAŁA INICJATYWA !!! Szczególnie w pełnym banderowców i lewaków Lublinie. To tam na banerach dziękowano upaińcom za “ratowanie” polskiej gospodarki. Jednakże nie ma się czym martwić: roszczeniowa stepowa dzicz obudzi lublinian z chorego koszmaru miłości do banderlandu.

    • jwu
      jwu :

      @ProPatria 100/100 z tą inicjatywą.A lublinianie obudzą się dopiero wtedy ,kiedy ich piękne miasto włączą w skład Ukrainy. Czego (nie ukrywam)życzę wszystkim filobanderowcom z tego miasta.