Lista hańby – którzy eurodeputowani z Polski głosowali przeciw ojczyźnie

W referendum w sprawie przystąpienia Polski do UE za wstąpieniem głosowało 90% Polaków. Nikt nie prosił Polski o to by stała się członkiem UE, prosili o to Polacy.
Musimy zrozumieć sprawę członkostwa w UE w nieco szerszym pojęciu aniżeli skrajnie nacjonalistycznym budowanym na mitach a mianowicie, że Europa jest naszą Ojczyzną. Nie to żebym głosował za stworzeniem Europejskiego państwa degradującego państwa Narodowościowe do roli województwa ale struktury EU to struktury wspólnoty demokratyxcznej. Niestety, podobnie jak w każdym państwie narodowościowym, tak i w uni nie wszystko jest perfekt i nie wszystko jest idealne, mimo to, związek ten umożliwia każdemu z rozwijających się państw na odbudowę gospodarki na zasadach sprawdzuonych przez zachodnią Europę od 70 lat.
Jak już wyżej wspominałem, jeżeli jakikolwiek Naród zdecyduje się, że nie chce być członkiem UE to proszę bardzo, może z niej wystąpić ale wówczas musi sam dbać o to by jego gospodarka była w stanie zapewnić społeczeństwu pewien standart. Mitem nacjonalistów i wiecznie niezadowolonych jest, że Polska więcej do UE dokłada aniżeli dostaje, tym którzy powtarzają za populistycznymi awanturnikami polityki separatystycznej takie hasełka proponuję przez Google wyszukać w sieci materiał na ten temat i porównać. Oczywiście, że ze wzrostem PKB i standartu rośnie składka członkowska jednakże należy też patrzeć na wewnątrz uninją gospodarkę z innego punktu widzenia.
Na budżet państwa składają się nie tylko netto dochody z tytułu członkostwa w UE (obarczonego pewnysmi wymogami i ograniczeniami co do celu wydatku) ale też bezcłowa wymiana towarów, wspólna Unijna polityka exportu poza strefę Europejską, wspólne ograniczenia obcego lobby itd..itd…
Państwo członkowskie jest odpowiedzialne za gospodarkę kraju i jej kierunek, Polska była i jest nadal mało uprzemysłowionym ale za to rolniczo rozbudowanym krajem, jest to ogniwo gospodarki nie przynoszące dużych dochodów z uwagio na to, że na światowym rynku produkty żywnościowe i przeroby rolne są oferowane za połowę ceny tego co wygenerowywuje się w UE. Takie kraje jak Niemcy, Francja, Anglia i zmierzające w tym kierunku Włochy, swpoją gospodarkę budują na przemyśle maszynowym, rozwoju technologi i ogólnbie przemyśle ciężkim. Jest to najbardziej lukratywny dochód generujący państwom duże dochody z tego względu, że kraje trzeciego świata, kraje Europy wschodniej, Azji itp. nie są w stanie produkować takich maszyn jak przemysł w krajach Europy zachodniej, USA a nawet chińskich pladiatów. Stąd, nie możemy mieć do UE pretensji o to, że Polskie władze przez 26 lat członkostwa w UE nie potrafiły przestawić naszej gospodarki na kierunek przynoszący nam większe zyski. Mimo to w porównaniu z tym co było 26-30 lat temu i w porównaniu do Ukrainy czy Białorusi, Rumuni, Polska jest narazie w dość dobrej sytuacji. Unia Europejska jest budowana jako wspólnota na europejskich wartościach określanych zachodnią demokracją. Każde państwo członkowskie przed przystąpieniem zobowiązało się do przestrzegania tych zasad i zgodziło by pieczę nad tym trzymały poprzez swoją reprezentacjŁę wszystkie kraje członkowskie. Przez wiele lat pro-europejskie siły polityczne w Polsce wylegiwały się na korzyściach płynących z UE która przymykała oczy za cenę lojalności wobec tych gospodarczo najsilniejszych państw i dawała wrażenie, że jesteśmy ważnym dla nich partnerem. Tym czasem Naród nie odczuwał tych “dobrodz8iejstw” ponieważ gospodarka kraju była budowana jak za komuny na małorolnym rolnictwie przetykanym kilkoma większymi koncernami rolniczymi. Ciężko w Polsce było i jest w obliczu roztrwaniania postkomunistycznego przemysłu ciężkiego zbudować nowy, technologicznie na wysokim poziomie i konkurencyjny przemysł. Fundusze państwowe były i są roztrwaniane na bezsensowne projekty przynoszące populistycznym politykom głosy w wyborach. Jak nie dopłaty do zbankrutowanego górnictwa, to miliardowe dotacje dla kościoła w tym tylko dla rydzyka od grudnia 2015 roku do dzić prawie 50 mln zł. Jak nie na promocyjne projekty bez sensu i programy typu światowe dni młodzieży czy polityczne wiece i programy (komisje różnego rodzaju, marsze dla marszów..) to na nieudane inwestycje i niedopracowane prognozy finansowe…
Temu nie jest winna UE a Polskie władze !
Z uwagi na to, że państwa członkowskie wspomagają słabiej rozwinięte finasowo (Polska otrzymała pakiet w wys. 400mld zł. tylko jako stawkę podstawową) zgodnie z interesem UE jako całości, organy jej mają pieczę nad tym w jaki sposób je wydajemy i czy przestrzeganbe są standarty do których się zobowiązaliśmy. Posłowie do PE nie są jedynie posłami danego kraju tak samo jak posłowie do Sejmu czy Senatu RP nie są jedanie posłami ze swojego regionu. Obowiązkiem posłów zgodnie z przysięgą jest niezawisłe i niezależne głosowanie w interesie całego związku a nie krajku który reprezentują. Podobnie nie możemy domagać się, by np. posłowie ze śląska głosowali w sejsmie jedynie wówczas na tak, kiedy to przynosi korzyści ich regionowi czy oobistym poglądom. Tak jak w Polsce głosują nasi przedstawiciele zgodnie z ich politycznym poglądem i interesem parti (nawet wtedy kiedy szkodzi to naszej Ojczyźnie) tak samo posłowie PE głosują na podstawie ich poglądów oraz siły dowodów czy dokumentacji im do oceny przedłożonej. Podobnie jak w Polsce mamy frakcje polityczne którch programowi czy politycznej wizjio są wierni, tak i w PE są frakcje i związki którym są Europejscy (nie tylko polscy) posłowie wierni. Przypomnę, że w okresie rządów PO-PSL, posłowie PiS co chwilę skarżylłi się na polski rząd mieszając w to polityczną, prawicową frakcję w Brukseli której są członkiem. Czy wtedy ktokolwiek robił wrzask i ich oskarżał o haniebne zachowanie i zdradę ? Nie, pamiętam, że wówczas podobnie jak ja teraz, argumentowali posłowie PiS i prawicy w tym Korwin. Stąd moja rada, mniej emocji, mniej obelg a więcej rozsądku i merytorycznej dyskusji zalecam ! (przepraszam za błędy piszę na tablecie)

proszę uważniej czytać moje komentarze…
Na szczęście w Polsce decyzje są podejmowane większością głosów obywateli i to oni decydują czy będziemy w UE czy nie, czy akceptujemy kontrolę unijnych urzędów czy nie i pyskówski, ubliżania, wyzwiska w sieci niczego nie zmienią. jeżeli się Wam nie podoba to co jest, to proszę w grupie podobnie myślących zbierać podpisy nad wnioskiem o referendum w sprawie wystąpienia z UE. Zebierzecvie dostateczną ilość, będzie referendum i Naród ma szansę podjąć decyzję co dalej z Polską.
Nie porównuję Polski z Białorusią tylko insynuuję, że gdybyśmy nie przystąpili do UE, dzisiaj nasz kraj wyglądał by podobnie jak Ukraina czy Białoruś !
Co do dotacji to jeszcze rasz powrtórzę, proszę porównać dane opublikowane w sieci przez organy państwowe oraz te z ministerstwa finansów, następnie pomyśleć też o zyskach czy stratach w wewnątrz Europejskim i promowanym przez UE handlu! To co straciliśmy, z czego “nas ograbniono” to mit… sami daliśmy się ograbiać i rozkradać, to Balcerowicz, SLD i poprzednie władze PiS doprowadziły do wyprzedaży rentownych często nowoczesnych zakładów. Do nich trzeba mieć pretensje a nie do UE i inwestorów !