Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow stwierdził, że zbliżenie Białorusi i Unii Europejskiej nie powoduje wśród kremlowskich elit zazdrości.
Ławrow w rozmowie z białoruskimi mediami stwierdził: “Proces zbliżenia Białorusi z UE nie powoduje u nas żadnej alergii czy nawet zazdrości. Poszukiwanie korzystnych relacji z państwami sąsiadującymi jest naturalnym pragnieniem każdego kraju, w tym również Rosji.”
Minister spraw zagranicznych wskazał, że obecnie można zaobserwować oznaki impasu w stosunkach UE-Rosja. Wyraził on gotowość do powrotu na ścieżkę zrównoważonego rozwoju w interesie obywateli zarówno państw członkowskich Unii, jak i rosyjskich. Jednakże Ławrow zastrzegł, że UE musi być do tego gotowa.
CZYTAJ TAKŻE: Unia Europejska przedłuży sankcje wobec Rosji
Szef rosyjskiej dyplomacji zwrócił uwagę, że niemożność osiągnięcia porozumienia jest spowodowana tym, że niektóre państwa członkowskie wykorzystują swoją pozycje do promowania antyrosyjskich postaw i przez to UE, która chce działać zgodnie z zasadami solidarności, nie jest w stanie wypracować jednolitego stanowiska.
“Pragnę zauważyć, że z naszej strony nie było żadnego ochłodzenia stosunku do Unii Europejskiej. Jesteśmy przekonani, że nasza współpraca z krajami UE oraz innymi sąsiadami będzie przejrzysta, sprawiedliwa i otwarta. Nigdy nie stawialiśmy naszym partnerom z postsowieckiego obszaru ultimatum: “Musicie wybierać z kim chcecie być: z Rosją czy Zachodem” – oznajmił Siergiej Ławrow. Jednakże dodał, że niejednokrotnie przed takim wyborem zachodnioeuropejscy rządzący stawiali głowy państw byłego ZSRR.
“Powtórzę jeszcze raz, zawsze można zapoznać się z naszą koncepcją polityki zagranicznej, która mówi, że opowiadamy się za równoprawnym strategicznym partnerstwem z UE. To jest nasza doktrynalna zasada” – zaznaczył.
Białoruś chce zbudować bliskie relacje z UE
Minister spraw zagranicznych Białorusi zauważył, że jego kraj zmierza do „dywersyfikacji handlu oraz wzmocnienia stosunków gospodarczych i politycznych”.„Chcemy zbudować bliskie relacje zarówno z Unią Europejską jako całością, jak i z poszczególnymi państwami członkowskimi” – nadmienił Makiej.
Ministrowie spraw zagranicznych Białorusi i Czech wymienili się poglądami na temat sytuacji wewnętrznej w swoich krajach, a także zajęli się problemem polepszenia bilateralnych relacji Unia Europejska – Białoruś. „Rozmawialiśmy również o możliwości współpracy przy poszczególnych projektach w różnych dziedzinach” – stwierdził Władimir Makiej.
Kresy.pl/rg.ru
Moskwa chce przerzucić koszty utrzymania Białoruskiego Rządu na pożytecznych idiotów.