Ławrow reaguje na zapowiedź konfiskaty rosyjskich aktywów: “Niemcy to złodziejski naród”

Jak poinformowała w czwartek agencja prasowa Anadolu, po zapowiedzi konfiskaty przez niemieckie władze aktywów rosyjskiego banku w kwocie 720 mln euro, Siergiej Ławrow nazwał Niemcy “złodziejskim narodem”.

Zapytany o ogłoszenie niemieckiej prokuratury generalnej o żądaniu wywłaszczenia rosyjskiego majątku na rzecz budżetu państwa o wartości 720 mln euro, Ławrow powiedział: „ten naród jest złodziejski, zdaliśmy sobie z tego sprawę już dawno”.

„Kiedyś było to złodziejstwo w sensie politycznym, w sensie odstąpienia od umowy, w sensie próby oszukania kogoś. Ale teraz jest to złodziejstwo w najprawdziwszym tego słowa znaczeniu”.

Według Ławrowa Stany Zjednoczone „w zamkniętych kontaktach wyjaśniają” europejskim odpowiednikom, jak zmienić przepisy, aby pozwalały „kraść rosyjskie aktywa”.

„Teraz pielęgnują pomysł znalezienia legalnych sposobów konfiskaty rosyjskiego majątku. Europejczycy nadal zachowali pewne oznaki szacunku dla własnego prawa, więc opóźniają te decyzje. Jednak według naszych danych Amerykanie na zamkniętych spotkaniach wyjaśniają im, jak zmienić te przepisy, aby wszystko zabrać i w końcu ukraść” – powiedział.

Minister ostrzegł, że w Rosji znajdują się pewne aktywa europejskie, które można przejąć w odpowiedzi na zrekompensowanie strat.

Już wcześniej Rosja informowała, że skonfiskuje aktywa należące do państw Unii Europejskiej, które uzna za nieprzyjazne, jeśli blok „ukradnie” zamrożone rosyjskie fundusze w celu finansowania Ukrainy.

„Wielu polityków europejskich, na czele z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen, po raz kolejny zaczęło mówić o kradzieży zamrożonych funduszy naszego kraju w celu kontynuowania militaryzacji Kijowa” – powiedział Wołodin.

„Taka decyzja wymagałaby symetrycznej reakcji Federacji Rosyjskiej. W takim przypadku skonfiskowanych zostanie znacznie więcej aktywów należących do nieprzyjaznych krajów niż naszych zamrożonych funduszy w Europie” – powiedział.

Wołodin powiedział, że unijni politycy rozważają to posunięcie „w celu utrzymania swoich stanowisk pracy oraz ze względu na złą sytuację finansową, do której doprowadzili swoje kraje”.

Kresy.pl/Anadolu