Szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow ocenia, że podpisanie umowy gazowej między Polską a Rosją opóźniają „przeszkody natury technicznej”, które – jak zaznaczył w czwartek w Warszawie – są rozwiązywane między Warszawą, Brukselą a Moskwą.

Ławrow, który w czwartek w Warszawie spotkał się z szefem polskiej dyplomacji Radosławem Sikorskim, powiedział dziennikarzom, że rozmawiał z polskim ministrem „o współpracy w sferze gazowej”.

„Obie strony wykazują duże zainteresowanie rozwojem tej współpracy. W sprawie projektów dokumentów, które już są przygotowane, na ile rozumiemy, istnieją przeszkody natury technicznej, które są rozwiązywane w dialogu pomiędzy Warszawą, Brukselą a Moskwą” – dodał.

Chodzi o aneks do porozumienia rządów Polski i Rosji, dotyczący zwiększenia dostaw gazu do Polski do 10,3 mld m sześc. rocznie i wydłużenia ich do 2037 roku. Jego projekt sporządzono po tym, gdy na początku ub.r. surowiec przestał do Polski dostarczać rosyjsko-ukraiński pośrednik RosUkrEnergo. Wątpliwości do tego aneksu ma jednak Unia Europejska. Dotyczą one zgodności niektórych zapisów dokumentu z prawem unijnym.

W najbliższy poniedziałek w tej sprawie do Brukseli udają się wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak oraz wiceminister ds. europejskich Mikołaj Dowgielewicz. Pawlak ma omówić takie sprawy jak: ustalanie taryfy za tranzyt rosyjskiego gazu przez Polskę i zarządzanie gazociągiem, który go transportuje. Wicepremier powiedział w środę dziennikarzom, że chce przedyskutować z unijnymi urzędnikami rozwiązania umożliwiające kompromis, które „z jednej strony będzie respektował prawo europejskie, a z drugiej strony zapewni stabilne dostawy gazu do Polski”.

We wtorek premier Donald Tusk powiedział dziennikarzom, że w ciągu kilkunastu dni polski rząd powinien być gotowy do podpisania porozumienia gazowego z Rosją.

Kurier Wileński/PAP/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply