Kobieta pracująca dla rosyjskiego wywiadu wojskowego przez 10 lat działała, aby zinfiltrować NATO – wynika z międzynarodowego śledztwa zagranicznych mediów. Miała ona wejść w relacje z dziesiątkami oficerów Sojuszu, z niektórymi mogła nawiązać romans. “Żaden rosyjski szpieg nie zdołał do tej pory spenetrować tak głęboko kierownictwa Sojuszu” – pisze włoska La Repubblica.
“Uroczysta kolacja w kwaterze głównej NATO w Neapolu zgromadziła przy stołach wszystkich najważniejszych oficerów w towarzystwie małżonków i dostojnych gości. Przed rozpoczęciem dowódca poprosił o ciszę i wzniósł toast: ‘Wypijmy za Sojusz Atlantycki!’. Nie mógł sobie wyobrazić, że kieliszek unosi z nim także szpieg rosyjskich tajnych służb, uśmiechnięta młoda kobieta w wieczorowej sukni: bohater najbardziej sensacyjnej operacji wywiadowczej przeprowadzonej przez Moskwę w naszym kraju” – pisze La Repubblica.
Śledztwo prowadzone przez dziesięć miesięcy przez włoską gazetę, serwis śledczy Bellingcat, tygodnik Der Spiegel, a także The Insider zrekonstruowało misję prowadzoną przez funkcjonariuszkę rosyjskiego wywiadu.
Maria Adela Kuhfeldt Rivera miała być urodzoną w Peru córką Niemca. W sierpniu 2005 roku prawnik z Limy złożył wniosek o uznanie jej peruwiańskiego obywatelstwa, przedstawiając metrykę urodzenia podpisaną w Callao 1 września 1978 roku oraz metrykę chrztu z parafii Cristo Liberador. Kościół jednak wtedy jeszcze nie istniał: został zbudowany dopiero dziewięć lat później. Błąd skłania władze peruwiańskie do odrzucenia wniosku i wszczęcia postępowania karnego. W 2006 roku dla Marii Adeli wystawiony zostaje paszport rosyjski.
Swoje rosyjskie obywatelstwo uzasadniała romansem: urodziła się w Ameryce Południowej jako córka pary niemiecko-peruwiańskiej. Kiedy nie miała jeszcze dwóch lat, samotna matka zabrała ją do Moskwy na Igrzyska Olimpijskie w 1980 roku Ale potem musiała pilnie wrócić do domu, powierzając ją rodzinie sowieckich znajomych. Jej matka nigdy nie wróciła, a Maria Adela dorastała w ZSRR, z trudnymi relacjami z przybranymi rodzicami.
Do 2012 roku Maria Adela mieszka głównie w Paryżu, gdzie zakłada firmę jubilerską. Często bywa w Rzymie i na Malcie. Od 2013 roku rozpoczyna życie we Włoszech, gdzie również zajmuje się biżuterią. Mieszka w stolicy Włoch, następnie po dwóch latach przenosi się do Neapolu.
Zostaje przyjęta do Lions Clubu „Napoli Monte Nuovo”, który został założony przez oficerów bazy NATO w Lago Patria. Członkami są praktycznie wszyscy żołnierze, pracownicy i technicy z bazy NATO i 6. Floty USA. Maria Adela w 2015 roku uzyskała nawet nominację na sekretarza klubu – była jedną z najbardziej zaangażowanych członkiń, do tego stopnia, że założyła jego stronę na Facebooku. Kobieta była bardzo aktywna, brała udział we wszystkich imprezach, a w 2018 roku, gdy zaangażowanie członków klubu zaczęło spadać, zaproponowała, że uiści zaległe wpisowe pozostałych członków.
Nie jest jasne czy fizycznie udało jej się wejść do bazy NATO, czy do dowództwa USA, ale istnieją silne oznaki jej obecności podczas niektórych ceremonii: corocznych tańców NATO, imprez piechoty morskiej, kilku wieczorów charytatywnych.
Władająca sześcioma językami 30-letnia kobieta nawiązała relację m.in. z administratorem systemów danych w Centrali Atlantyckiej, osobą odpowiedzialną za najbardziej wrażliwe systemy informacyjne. Jej znajomi pracowali np. w amerykańskim szpitalu Gricignano; inni w biurach komunikacji; niektórzy zajmowali stanowiska operacyjne, tak jak jeden z holenderskich pułkowników. Zapraszała ich do swojego mieszkania, była także gościem w ich domach. Co roku na swoje – fałszywe – urodziny organizował kolację przy basenie.
“Nasze śledztwo nie zdołało zrekonstruować, jakie informacje uzyskał szpieg, ani czy była w stanie umieścić wirusy komputerowe na telefonach i komputerach swoich przyjaciół. Nawiązała jednak kontakt z kluczowymi postaciami NATO i Marynarki Wojennej USA: żadnemu rosyjskiemu agentowi nigdy nie udało się tak głęboko przeniknąć na szczyt Sojuszu Atlantyckiego” – podsumowuje La Repubblica działalność Ołgi Kołobowej (ur. w 1982 roku) – bo tak, jak udało się ustalić w ramach śledztwa, ma brzmieć prawdziwe imię i nazwisko funkcjonariuszki rosyjskiego wywiadu.
CZYTAJ TAKŻE: Niemiecki oficer oskarżony o szpiegostwo na rzecz Rosji
Maria Adela was not one to be kept down by life’s twists and turns, and soon moved to Naples in Italy, where she opened the Serein boutique jewellery store, building a reputation in Naples society as a trendy jewellery designer and socialite. pic.twitter.com/xn2hGkwrJr
— Eliot Higgins (@EliotHiggins) August 26, 2022
Kresy.pl / repubblica.it
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!