Krzysztof Bosak: Bez Unii Europejskiej też istnieje współpraca gospodarcza

Krzysztof Bosak kandydat na prezydenta Polski, podczas wystąpienia w Radomiu krytykował podejście polityków do gospodarki. “Gospodarka nie musi być podporządkowana jednemu bytowi politycznemu” – mówił poseł Konfederacji.

Podczas spotkania wyborczego z sympatykami w Radomiu, które odbyło się 21 lutego, Krzysztof Bosak krytykował podejście polskich polityków do wymiany gospodarczej. Polityk twierdzi, że większość partii nie potrafi sobie wyobrazić gospodarki bez Unii Europejskiej.

“Zawsze mieliśmy relacje gospodarcze, kulturowe, społeczne. Ludzie zawsze podróżowali przez granice, handlują, szpiegują. To jest było i będzie” – mówił. “Zwracam uwagę, że Unia Europejska nie jest jedynym możliwym wzorcem współpracy gospodarczej”.

Poseł Konfederacji tłumaczył jakby wyglądały stosunki dyplomatyczne po ewentualnym opuszczeniu Unii Europejskiej. “Sfera stosunków międzynarodowych to jest sfera, w której ustala się reguły formalne. Reguły formalne mogą być w porządku unijnym mogą być też w porządku pozaunijnym” – mówił w rozmowie z mieszkańcami Radomia.

Kandydat na prezydenta zaproponował przejście do dyplomacji klasycznej, uważa że UE nie jest jedyną przestrzenią do działań politycznych. “Wreszcie Brytyjczycy wyszli z Unii, może będziemy mieć dobry argument żeby ludzie to zauważyli” – zakończył.

“Mit Unii Europejskiej jako jedynej formy współpracy krajów Europy został tak głęboko zakotwiczony w świadomości Polaków, że wielu z nas w ogóle nie szuka lepszych rozwiązań. Ale one istnieją! I bynajmniej nie wymagają ślepego podporządkowania jednemu krajowi, czy bytowi politycznemu! Brytyjczycy pokazali, że jest granica naruszania narodowych interesów, którą UE w końcu przekroczyła. Czy w tej sytuacji naprawdę ktoś sądzi, że Brexit odetnie ich od od Europy?” – komentował kandydat na prezydenta w mediach społecznościowych.

Kresy.pl