W czeskiej Pradzie odbyła się konferencja dotycząca powojennej działalności Ukraińskiej Powstańczej Armii na terytorium Czechosłowacji: “Nieoczekiwani goście. Banderowcy w powojennej Czechosłowacji w kontekście sowietyzacji Europy Środkowej”. Wydarzenie organizował czeski Instytut Badań nad Reżimami Totalitarnymi.

Jak można przeczytać na ukraińskim portalu Zakarpattya.net.ua, jeden z prelegentów, Jaromir Kalus. Scharakterozywał on działalność na pograniczu polsko-słowackim oraz rajdy UPa na terytorum powojennej Polski:

Zmiany w działalności UPA spowodowała Operacja “Wisła” w 1947. Dlatego ostatni, trzeci rajd miał za zadanie przejść niezauważenie terytorium Czechosłowacji przez sotnie “Burłaky”, “Brodycza” i “Hromejka” i dostanie się na Zachód. Ale w świetle ostatnich wydarzeń było to dosyć ciężkie. Jedynie jedna trzecia wykonała to zadanie, reszta była aresztowana albo zabita. Dla zbadania zbrodni banderowców na terytorium Czechosłowacji stworzono specjalną komisję, która podliczyła straty (w 1946 roku – 55 mln czeskich koron, w 1947 roku – 20 mln czeskich koron) i sformułowana w 1947 roku akt oskarżycielski, w którym wymieniono 143 zarzuty wobec banderowców w różnych rodzajach aktywności– czytamy w relacji.

zakarpattya.net.ua / Kresy.pl


CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Rozmowa z Iwanem Krywućkim, byłym współpracownikiem najważniejszych przywódców OUN w tzw. Zakerzońskim Kraju (południowo-wschodnie tereny RP), ukraińskiej Służby Bezpieczeństwa, uczestnikiem narad przywództwa OUN na terenie obecnej Polski zamieszczona w: Za to że jesteś Ukraińcem. Wspomnienia z lat 1944-1947, Koszalin-Warszawa-Przemyśl 2012, s. 348-349.

Bogdan Huk – Jak przywództwo polityczne i wojskowe w Zakerzońskim Kraju pojmowało własna pozycję i sens politycznej walki?

Iwan Krywućki – Traktowaliśmy siebie jak most między Sowietami a krajami Zachodu. Nie myśleliśmy, że ten most zostanie wysadzony wskutek akcji „Wisła”, której nie przewidywaliśmy. (…) Mięliśmy osiemnaście sotni UPA przeciwko armii całego państwa, i to nie jednego państwa. Co ciekawe: gdyby strona polska nie zdecydowała się na przeprowadzenie przymusowej deportacji ludności, to nigdy nie pokonałaby UPA. Nie utrzymałoby się tych osiemnaście sotni, ale nie zdołaliby nas zniszczyć całkowicie, jakieś formy oporu trwałyby i tliły się nadal. Prawdziwego patriotyzmu nie pokona najlepsza armia.

Wypowiedź dowódcy sotni UPA Stepana Stebelskiego „Chrina”, zamieszczone w: Stepan Stebelski„Chrin”, Zimą w bunkrze. Wspomnienia dowódcy sotni UPA biorącej udział w zasadzce na gen. Świerczewskiego, Oficyna Wydawnicza Mierki, brak miejsca i roku wydania, s. 247.

Byliśmy na granicy trzech państw. Świat patrzył na nas i nasza walka nie mogła być ukryta przed obcymi korespondentami, tak jak w USRR. Warunki i teren były znakomite. Mogliśmy dać Zagranicznemu Przedstawicielstwu UHWR znamienite argumenty i dowody naszej walki. Rajdy po Łemkowszczyźnie i Słowacji znalazły oddźwięk w światowej prasie, której glosy przedostawały się także do nas. (…) I dopiero po porozumieniu trzech państw: ZSRR, czerwonej Polski i Czech – przy bezwarunkowym wysiedlaniu ukraińskiej ludności Zakierzonia – nasze dalsze działania na jego terenach stały się politycznie niepotrzebne. W momencie wysiedlenia resztek ludności ukraińskiej, nasze zadanie zostało zakończone.

21 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. wepwawet
    wepwawet :

    Mimo, że operacja ta przyniosła wymierny skutek to z perspektywy czasu okazuje się, że była obarczona znacznym błędem. Sądzono bowiem, że wystarczy przesiedlić wrogą Państwu Polskiemu (mimo, że nie samodzielnemu to jednak była to jakaś forma polskiej państwowości) ukraińską ludność aby na zawsze pozbyć się problemu ukraińskich nacjonalistów. Jak się okazuje nic bardziej mylnego – ludzie ci bowiem podjęli swoją antypolską działalności na nowych terenach które zamieszkali. Co też kontynuowane jest do dziś. — Największym błędem był więc kierunek przesiedleń – ci ludzie chcieli Ukrainy i tą Ukrainę należało im “podarować” – znaczy wysłać na Ukraińską Socjalistyczną Republikę Radziecką. :/

    • sobiepan
      sobiepan :

      Wepwawet:
      21.05.2015 15:07/. Dla uzupełnienia trzeba dodać że poprzez sieć kontroli UB i Informacji wojskowej prześliznęło się ponad 11 000 czynnych banderowców którzy poprzez pozostawieniu odpowiednich haseł i kontaktów natychmiast przystąpili do odtwarzania struktur UPA na ziemiach zachodnich . Efektem jest istnienie ZUwP.

    • tutejszym
      tutejszym :

      Był zgłoszony przesiedlenia tych ludzi na teren Ukrainy. Władze republiki nie zgodziły się, były w trakcie organizowania dużego transportu upowców na Syberię. Rosjanie zgłosili gotowość przejęcia tych ludzi na swoje terytorium. Na to władze komunistyczne nie zdecydowały się, znowu popełniono błąd Andersa. Sieć kontroli UB i Informacji wojskowej była w znacznej mierze nasycona prominentnymi Ukraińcami o upowskich powiązaniach. ZSRR sprawowało władzę w Polsce za pomocą ludzi których z narodem polskim nic nie łączyło ( Żydzi, Ukraińcy…). lub sprzedawczyki na którymi można było bezwzględnie zapanować. Obecnie dużo się zmieniło, transporty Polaków na Sybir nie mają już miejsca.

  2. ziemowit
    ziemowit :

    działanie UPA było możliwe również dzięki cichym zezwoleniem z góry władz ZSRR. Rosjanie byli, są i będą mistrzami w manipulowaniu i zawsze chętni to podsycania konfliktu w obcych państwach. Nie dawno temu kolejny przykłąd widzieliśmy projekt Rosji z tworzeniem w Donbasie separatystów ….

    • wepwawet
      wepwawet :

      Szanowny Użytkowniku Ziemowit (po samym nicku widać, że z prawdziwym patriotą mam do czynienia – co też Cieszy) – masz racje, potrafiły władze ZSRR rozegrać mniejszość Ukraińską przeciw Polsce i Polakom. Czy to jednak w jakiś sposób usprawiedliwia Ukraińców i zbrodnie których dokonali? Przecież działalności swej jak i akcji nie podejmowali oni z przysłowiowym “naganem” na karku, ale z czystej nienawiści do Polaków i ich państwa, to zaś, że były z tego i wymierne korzyści to inna sprawa.

  3. zan
    zan :

    Ludobójstwo wołyńskie jest już przez przekaziory nazywane “usunięciem Polaków z Wołynia”. Za kilka lat zaczniemy płacić odszkodowania za akcję Wisła, a przeciętny polski debil uzna, że słusznie – bo przecież WSZYSTKIE media są zgodne, a jak ktoś to kontestuje to teoretyk spiskowy albo ruski agent rozbijający jedność polsko-ukraińską pod sztandarem NATO.

    • wepwawet
      wepwawet :

      Pragnę wyrazić swoje zadowolenie, że nawet Ukraińcy pod wpływem wydarzeń w ich własnym kraju zaczynają inaczej spoglądać na historię. Zamiast nazywać “Operację Wisła” największym ludobójstwem na Ukraińcach w dziejach świata mamy tu pogląd wyrażający zrozumienie oraz jak sądzę uznanie win strony ukraińskiej – skoro akcja ta była “usprawiedliwiona”(robię print screen’a dla potomności ;P). — Użytkowniku – jedź jak najszybciej na Donbas i pakuj wszystkich tych rusków w bydlęce wagony, jeśli masz ku temu tak wielką ochotę… nie wiem tylko czym ich do tego zachęcisz, ani czy sił i zapału Ci starczy. 😀

  4. ziemowit
    ziemowit :

    Witam Szanowny Panie Wepwawet tak jestem patriotą Polski i bacznie obserwuję dzieje Polski. Zgodzę się z Tobą że nie można w jakiś sposób usprawiedliwiać Ukraińców i zbrodnie których dokonali. Rzeczywiście działali z czystej nienawiści do Polaków. Szanowny Panie Zan słusznie zwróciłeś uwagę i póki nie jest za póżno i dlatego musimy wszystko działać i nie możemy pozwolić dopuścić do tego aby Polska za kilka lat nazywała to “usunięciem Polaków z Wołynia” czy płacić odszkodowania za akcję Wisła. A użytkowniku cherrish odpowiadam że oczywiście wiem co napisałem i mogę to jeszcze ze milion razy z pamięci to samo napisać. Pytanie czy to ty umiesz czytać a jak tak to czy w ogóle rozumiesz? cokolwiek myślisz? czy też jesteś taki ślepy?

    • cherrish
      cherrish :

      Co mam rozumieć? co mam myśleć? po prostu nie trafia do mnie ukraińska narracja i ukraińska wersja ludobójstwa wołyńsko-małopolskiego. A teraz jeszcze to, Ukraińcy są niewinni, winni są inni. Polacy, Rosjanie, Niemcy. Biedny ukraiński chłop tylko “trzymał” noże, siekiery i piły, którymi mordowano ludzi, ale kierowali oczywiście inni. Ukraińscy bohaterowie zostali zmuszenie to tego, tym razem przez Rosjan, sami z siebie nigdy by przecież tego nie zrobili. Zmienię zdanie, tak, potrafię, ale poproszę o twarde dowody na to co napisałeś. Więc nie opowiadaj tu bajek, że nic nie rozumiem, wszystko rozumiem, ale głupoty pojąć nie mogę. No chyba, że zaślepienie wyniosło się z domu. Ale wtedy to inna bajka.

      • zan
        zan :

        Niemcy (w sensie elit) mogą być o tyle winni, że od XIX wieku budowali ukraiński nacjonalizm (jako divide et empera w stosunku ro imperialnej Rosji), a w latach 43, 44 okupowali terytorium. Okupant ponosi odpowiedzialność. Natomiast drażni mnie wciąganie w to sowieciarzy. sowieciarze swoje zbrodnie mają, ale doczepianie do nich Wołynia, to bezczelna agitka Brzezińskiego i jego banderowskich sługusów. @Ziemowit. Chyba mnie Pan nie zrozumiał. Ja Pana w swoim komentarzu obrażałem sądząć, że mam do czynienia z cynicnzym manipulantem. Teraz mam tylko nadzieję, że Pan się po prostu naciął na narrację banderowskiego IPN i powatrza w dobrej woli. Niestety od lat 90 działają komisje pol-uk historyków i lansują (niesprawdzone!) teorie o roli ZSRR w Wołyniu.

        • sobiepan
          sobiepan :

          Zan:
          22.05.2015 00:33/. Ma pan problemy z uszeregowaniem wiedzy historycznej o ukropskim nacjonaliżmie , Nacjonalizm ukropski stworzyli Austriacy i to na terenach naszych ziem wschodnich i to już przed I W.Ś. Niemcy przyłożyli ręke do stworzenia tzw ,,Hetmanatu” ale na ziemiach na wschód od Kijowa ,Prościej nie da się tego wyłożyć http://pl.wikipedia.org/wiki/Ukrai%C5%84ska_Republika_Ludowa#Powstanie_URL .Natomiast terytorium Polskie było okupowane od 1939 r i rozszerzono tą okupację już w roku 1941.Reszta wywodu jest zgodna z narracją historyczną.

  5. ziemowit
    ziemowit :

    Szanowny Panie cherrish w Twoim ostatnim komentarzu zaskoczyłeś mnie , oczywiście w sensie pozytywnym. Dokładnie tak jak Pan napisał mnie też nigdy absolutnie nie zmieni mnie ukraińska wersja ludobójstwa. Dobrze Pan napisał ostatni komentarz. Szanowny Panie Zan nie manipulowałem za narracją Ukraińskiego IPN. Ale czy ja w ogóle napisałem że Ukraińcy są niewinni? Na 101% mamy dowodów, świadków jeszcze jakimś cudem ocalonych Polaków choć ich jest coraz mniej… Tego LUDOBÓJSTWA dokonali UPA/OUN na niewinnej ludności polskiej i jej dokonanej docelowo eksterminacji czystki etnicznej. Dokonali oni celowo w okrutny sposób bardzo często specjalnie w tzw. powolną śmierć Polaków w potwornych męczarniach (nawet kilka dni). Dokonali oni w możliwie najbardziej wymyślone sposoby i najoukrutniejsze metody, chyba nigdy wcześniej niespotykane z tak okrutnością i zezwierzęceniem jak właśnie przez formację UPA/OUN. Podam tylko jeden taki przykład który utkwił mnie w pamięci czytając książkę gdzie autor jako świadek cudem ocalony wspominał np. że ci barbarzyńcy w bestialski sposób zamęczyli Polkę kobietę która była w ciąży, zrobili dziurę w jej brzuchu i wyrwali dziecko roztrzaskająć o ścianę a później wsadzili żywego kota i zaszyli jej brzuch. Strasznie cierpiąc powoli umierała … Wracając do tego tematu mój pierwszy komentarz nawiązywał do tego artykułu czyli z lat 1945-1947 a więc już po II wojnie światowej. Polską wtedy rządził ZSRR który całkowicie zniewolił Polskę i zamienił ją w na tzw. PRL gdzie miał całkowitą kontrolę nad całą Polską. Zwróćcie uwagę że w okresie tzw. stalinowskim a więc od `45 do `53 z jaką wolą , dokładnością i skutecznością walczyli z całych sił ze wszystkimi prawdziwymi bohaterami Polakami z czasów II wojny światowej, a więc i z członkami AK i innych podobnych partyzantów i również przeciwnikami komunizmu , których dziś ich nazywamy Niezłomni Żołnierze. (cześć ich pamięci !) Mamy na 101 % dowodów że Rosjanie już jeszcze przed zakończeniem II wojny światowej doskonale wiedzieli co działo się w Polsce i uważali ich za swoich wrogów. Musiał też doskonale wiedzieć co działo się na Wołyniu. Skoro w latach `45-47 dalej mordowano Polaków przez UPA/OUN to za ich cichym zezwoleniem czyli niewtrącaniem i tylko obserwowaniem …

    • wepwawet
      wepwawet :

      Prawdę pisze Szanowny Użytkownik Ziemowit. Ruskie przymykały oko na działalność upa po wojnie, a potem wykorzystały przesiedlonych do dalszych antypolskich akcji (choć Ukraińcy sami z własnej i nieprzymuszonej woli sami się do tego garneli). Kto wie ile upowcy mogliby jeszcze hasać dokonując mordów i gwałtów gdyby nie przypadkowa (lub nie – różne są teorie) śmierć generała Świerczewskiego – a nie był to byle kto tylko dowódca brygad międzynarodowych podczas wojny domowej w Hiszpanii – wielki sztandarowy “bohater” komunizmu. Takiej zniewagi nie można było puścić płazem, nawet tym którzy pełnili pożyteczną rolę. Co jednak nie może służyć za pretekst do wybielania ukraińskich zbrodni.

      • cherrish
        cherrish :

        Z ruskich to lubię tylko pierogi, ale muszę zareagować, cytuję: “Ruskie przymykały oko na działalność upa po wojnie”. I tu mam pytanie, to stwierdzenie wzięło się skąd? poproszę o jakikolwiek naukowy dowód na powyższą tezę, coś co uprawniałoby takie stwierdzenie.

        • wepwawet
          wepwawet :

          Wnioskować można po tym jak UB zagospodarowało przesiedlonych Ukraińców – beż tej współpracy nie byłoby takiego Mirona Sycz’a w Polskim sejmie… jak zresztą i wielu innych wielbicieli bandery we władzach tego pięknego kraju. Wnioskować można po tym, że nie rzucono na te tereny dzielnych czerwonoarmistów celem wyzwolenia tego kawałka Polski spod panowania ukraińskich bandytów. Wnioskować można po tym, że i władze ZSRR stosowały starą maksymę “dziel i rządź” a działalność Ukraińców wymierzona w Polaków specjalnie nie przeszkadzała, ba była nawet pomocna dla władz Polski Ludowej. — Chcesz rozkazów Szanowny Użytkowniku, może podpisanych przez samego “ponurego Gruzina”? Nie tego nie ma – Ukraińców nikt na Polaków nie nasyłał, sami się organizowali ku mordom, gwałtom i marzyli o wykrojeniu jeszcze jakiegoś terytorium Polski, jakby to co wzięli było zbyt małym kawałkiem tortu. — To oczywiście moja opinia, kto wie może się mylę – Ruskie mogły być za słabe aby wojować z kilkoma sotniami upa w górach… jednak myślę, że zwyczajnie przymykali oko.

          • cherrish
            cherrish :

            Nie o to mi chodziło, ale rozumiem argumentację. Co nie znaczy, że się zgadzam:-). Chodziło mi nie o osobiste wnioski i przemyślenia, a o to, że nie ma dowodów, przynajmniej ja ich nie znam, być może nie potrafię szukać, na poparcie tezy o “przymykaniu” oka sowietów na działania upa. Tyle i tylko tyle, nie mam zamiaru się spierać ani o sowieckich bandytów, ani o ukraińskich rzeźników. Powinni wisieć.