Przedstawiciel rządu na okręg wileński Jurgis Jurkewiczius zwrócił się do sądu, by ten nakazał komornikom wyegzekwowanie wykonania orzeczenia Najwyższego Sądu Administracyjnego usunięcia w rejonie tablic z polskimi nazwami ulic. Tym, którzy nie usuną tablic grozi kara wysokości 1000 litów, czyli prawie 1200 złotych.

Jeżeli w nowo wyznaczonym terminie polskie tabliczki nie zostaną usunięte, grzywnę zapłaci dyrektor administracji samorządu rejonu wileńskiego, bo to on został zobowiązany do usunięcia tablic. Tablice z polskimi nazwami ulic są w 8 miejscowościach rejonu wileńskiego, gdzie przeszło 65 procent mieszkańców to Polacy. Tablice są umieszczone głównie na domach prywatnych.

Większość mieszkańców kategorycznie odmawia zdejmowania tablic, a nikt bez nakazu sądu nie może wejść na ich teren prywatny. ”Mamy sytuację patową” – powiedziała mer rejonu wileńskiego Maria Rekść.

Zgodnie z Europejską Kartą Samorządową, którą Litwa podpisała i ratyfikowała, na terenach zwarcie zamieszkanych przez mniejszość narodową ma ona prawo do napisów informacyjnych w swoim języku. Jest to jednak sprzeczne z litewską ustawą o języku państwowym.

IAR/Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply